Ostatnio para ta sukcesem zakończyła zawody LGCT w Doha, gdzie wygrała zarówno konkurs Grand Prix jak i klasyfikację tej serii za rok 2016.
Zarówno zawodnik jak i władze Związku Holsztyńskiego, który jest właścicielem ogiera, postanowili, że Casall powoli będzie żegnał się z zawodami i z uwielbiającą go na całym świecie publicznością. Coś w rodzaju pożegnalnego tournee zostało zaplanowane – Casall pojawi się jeszcze na kilku wygranych imprezach, na których w ostatnich latach odnosił sukcesy. Zobaczyć go będzie można więc w grudniu w Genewie a następnie w Bazylei lub w Zurychu. Widzowie ze Szwecji po raz ostatni będą mogli go obejrzeć podczas zawodów Göteborg Horse Show w lutym 2017 roku. Norbert Boley ze Związku Holsztyńskiego powiedział, że to było życzenie zawodnika, by tam wystartować – „Oczywiście chętnie je spełnimy, ponieważ bez Rolfa zarówno my jak i Casall nie bylibyśmy tam gdzie jesteśmy.”


Ostatnie i największe pożegnanie odbędzie się w maju podczas zawodów w Hamburgu podczas zawodów Longines Global Champions Tour. Decyzja o wycofaniu tego konia ze sportu nikomu nie przyszła łatwo. Casall mimo swojego wieku jest w świetnej formie, ale Bengtsson już w Doha powiedział, że chce aby koń ten zakończył starty u szczytu kariery. „On kocha sport i kocha zwyciężać, to będzie dla niego olbrzymia zmiana, gdy nie będzie już jeździł na zawody. Dlatego zdecydowaliśmy się , że będzie to proces, który potrwa kilka miesięcy.” A dzięki temu pożegnać będą go mogły jeszcze tysiące fanów.

Źródło: Holsteiner Verband
Zdjęcie: Stefano Grasso