Na okres dziewięciu miesięcy Międzynarodowa Federacja Jeździecka zawiesiła belgijskiego zawodnika, Jorisa Vanspringela.
Powodem tej decyzji była sytuacja, która miała miejsce w listopadzie 2018 roku. Joris Vanspringel prowadził wtedy szkolenie w ośrodku Fourways Riding Centre w Afryce Południowej. Młodziutka amazonka, 14-letnia Hannah Boulle, uczestniczyła w nim ze swoim kucem Sherwill Valerian, który nie chciał skoczyć jednej z przeszkód. Po kilku nieudanych próbach Joris Vanspringel zapytał się amazonki czy może wsiąść na jej kuca a ta się zgodziła. Belg wziął też od niej ostrogi i bat, którym kilkukrotnie uderzył kucyka. Tak mocno, że bat złamał się na pół, a na boku wierzchowca pojawiły się opuchlizny.
„Valerian w dalszym ciągu się zatrzymywał, a on bił go bardzo mocno i szarpał, przeciągając wędzidło na jedną stronę. Mówiłam mu, żeby przestał, ale mnie zignorował albo nie słyszał co mówię.” – powiedziała młoda amazonka. W końcu Joris Vanspringel poddał się, zsiadł z kuca i oddał go dziewczynce. Ta poszła z nim do auta, gdzie była jej mama z drugim koniem. Sara Boulle powiedziała, że jej córka przyszła zapłakana i opowiedziała jej o zaistniałej sytuacji. Obie złożyły skargę na Jorisa Vanspringela w swojej krajowej federacji, a ta przekazała sprawę do FEI, razem z dołączonymi zdjęciami i nagraniami wideo.
Gdyby opisane zdarzenia miały miejsce w trakcie konkursu lub na rozprężalni, Belg otrzymałby od razu „żółtą kartkę”. W wyroku FEI podkreślono, że takie zachowanie w obecności dzieci, dla których Joris Vanspringel był autorytetem jest niedopuszczalne. On sam twierdził, że nie można do końca stwierdzić, czy opuchlizny od uderzenia batem nie powstały już wcześniej, gdy Hannah próbowała pokonać na swoim kucu przeszkody. Ale na udostępnionym do wglądy filmie widać, że belgijski olimpijczyk uderza kuca osiem razy, kilka z tych uderzeń wymierzonych było w głowę kucyka.
„Takie zachowanie nie powinno mieć miejsca w żadnej sytuacji. Szczególnie jeśli chodzi o jeźdźca z takim doświadczeniem, który powinien umieć kontrolować swoje nerwy i złość. Dodatkowo wydarzyło się to na oczach dziecka, dla którego trener powinien być wzorem do naśladowania i pokazać jak się powinno zachować w sytuacjach gdy koń odmawia skoku. Tego FEI nie może zignorować.”
56-letni Joris Vanspringel czterokrotnie reprezentował Belgię na Igrzyskach Olimpijskich, siedmiokrotnie na Mistrzostwach Europy (w tym w Strzegomiu w 2017 roku) i dwa razy na Światowych Igrzyskach Jeździeckich. Miał on wziąć udział również w tegorocznych ME w Luhmühlen, ale do tego startu już nie doszło. FEI swoją decyzję o zawieszeniu na 9 miesięcy podjęło 15 sierpnia, czyli dwa tygodnie przed ME. Joris Vanspringel wnioskował by kara została przełożona na inny okres, również ze względu na kwalifikacje olimpijskie. Ale jego wniosek został odrzucony.
Pełny protokół można przeczytać: TUTAJ