W stawce sprinterów ciekawym koniem jest irlandzkiej hodowli 6-letni Danot, dla którego będzie to debiut na polskich torach. Wcześniej ścigał się w Wielkiej Brytanii, gdzie biegał głównie w gonitwach na dystansie zbliżonym do tego, na jakim wystartuje we Wrocławiu. Tylko w minionym sezonie kilkakrotnie zajmował drugie miejsce z minimalną stratą do zwycięzcy. Boks w maszynie startowej zajmie również półbrat trójkoronowanego Intensa, Incognito, który ścigał się z najlepszymi końmi w roczniku, zajmując drugie miejsce w Nagrodzie Rulera, czwarte w Nagrodzie Iwna i ósme w Derby. O zwycięstwo powalczą z nimi Intifada, Freddyisready i Pipasol, które mają już za sobą pierwszy w tym sezonie.

Na dłuższym dystansie serię zwycięstw spróbuje przedłużyć Hipster, który wygrał swoje ostatnie dwa starty w poprzednim sezonie i zwyciężył także podczas inauguracji 2018 we Wrocławiu. Trzy zwycięstwa na koncie, z ubiegłego roku, ma również Nider. Dobrze rozpoczął tegoroczny sezon Jam Babinicz, który w swoim pierwszym wyścigu w tym roku do końca walczył o zwycięstwo, tracąc ostatecznie około dwóch długości do Hipstera.

Trzyletnie folbluty spotkają się w wyścigu na milę, a pobiegną w nim m.in. Sini i Relandi, które w debiucie trzy tygodnie temu niemal równocześnie minęły celownik, także w gonitwie na dyst. 1600 m. Pierwszy raz na torze zaprezentuje się Kalywar, którego ojciec Alywar dał sporo dobrze biegającego potomstwa.

Wyścigową karierę rozpoczynają również trzyletnie araby, które rywalizować będą w czterech gonitwach. Jest wśród nich kilka ciekawych, obiecujących koni, takich jak Oman, Zirgina, Fred i Pontarion po doskonałym reproduktorze Ontario HF; Mera, New Game i Doris Race po świetnym Kazbeku; Kariym, Phia i Wermanika Korczak po innej wyścigowej znakomitości Vasilym Kossacku; czy GH Warisa z niemieckiej hodowli Franka Dilla.