Zanim jednak doszło do rozegrania najważniejszego konkursu indywidualnej rywalizacji zawodów na sopockim placu konkursowym rozegrano „konkurs pocieszenia”, czyli konkurs o wzrastającym stopniu trudności. Tym razem jednak konkurs ten był rozegrany jako konkurs z rozgrywką, do której zakwalifikowało się 16 spośród 49 startujących par. Zwyciężył włoski skoczek Bruno Chimirri dosiadający ogiera Tower Mouche. Barwy Polski w rozgrywce reprezentowały dwie pary. Hubert Kierznowski i 12-letni wałach Denwer Z zakończyli udział w tym konkursie na 7 miejscu. Aleksandra Lusina startująca na 9-letnim wałachu Monsun zajęła miejsce 12.
Trzeba przyznać, że budowniczy toru przeszkód, Olaf Petersen jr. (GER) w dniu dzisiejszym nie żartował. Trudne linie i najazdy oraz wysokość przeszkód 150 cm. zrobiły wrażenie na wszystkich oglądającym parkur zawodnikach.


Retransmisja I nawrotu konkursu Grand Prix


Retransmisja II nawrotu konkursu Grand Prix

Podobnie było w pierwszym nawrocie głównego konkursu zawodów, Grand Prix Sopotu rozgrywanego pod patronatem Prezydenta RP. Z czystym kontem do drugiego nawrotu awansowało tylko trzech spośród 50 startujących zawodników. Niestety w drugim nawrocie nie zobaczyliśmy żadnego z reprezentantów Polski. Najbliżej awansu był Kamil Grzelczyk, startujący na 9-letnim, siwym wałachu Wibaro. Niewielkie przekroczenie normy czasu pozbawiło go możliwości walki o końcowy sukces w drugim nawrocie konkursu, do którego oprócz wspomnianej trójki awansowali wszyscy, którym udało się ukończyć trudny parkur z jednym błędem. Ostatecznie zwyciężył Patrick Stühlmeyer (GER)  dosiadający ogiera Lacan, który jako jedyny spośród startujących do końca zachował czyste konto.

Tym samym w zakończonych właśnie zawodach CSIO5* Sopot 2016 nie udało nam się wysłuchać ani razu Mazurka Dąbrowskiego.