W  sobotę 12 września członkowie Związku Hodowców Koni Wielkopolskich, ale nie tylko spotkali się na corocznym Premiowaniu źrebiąt rocznika 2020, które odbyło się na terenie Ośrodka Jeździeckiego Baborówko. Doskonałe warunki i profesjonalna infrastruktura, to znane już  atrybuty tego ośrodka, gdzie organizowane są m.in. duże międzynarodowe zawody wkkw.

 

Dzięki uprzejmości portalu „Świat Koni” można było obejrzeć w bezpośredniej relacji imprezę nie koniecznie na miejscu i zapoznać się ze stanem oraz poziomem tegorocznego przychówka. Przed komisją oceny (Marek Orłoś – przewodniczący, Mirosław Konarczak, Waldemar Kaczmarek) stanęły 43 źrebaki. Pierwszą bardzo liczną (29 sztuk) grupę stanowiły źrebięta o rodowodach skokowych. Szczegółowe wyniki znajdą państwo na naszej stronie www.wzhk.pl, tym niemniej chciałbym przedstawić pierwszą trójkę tej grupy. Dość zdecydowanie najlepszym źrebakiem tej grupy okazał się ogierek CALIMERO (Cascadello/Cantanissima po Cantanis) hodowli i własności pani Moniki Tadych. To źrebak o bardzo prawidłowej budowie, doskonałym nowoczesnym typie i świetnej równowadze we wszystkich chodach. Nie była to niespodzianka, gdyż konie z tej stajni już wielokrotnie zdobywały najwyższe laury na przeróżnych imprezach hodowlanych. Państwo Tadychowie to przykład ciężkiej, przemyślanej i konsekwentnej pracy hodowlanej, poparty zawsze świetnym przygotowaniem koni dający efekt w postaci konkretnych rezultatów. Drugie miejsce zdobyła klaczka CAFFE (Cassilio/Capriola po Bolshoi) hodowli i własności pana Macieja Kowalaka. Natomiast trzecia była klaczka GOTYKA (Quidamo/Groteska po Tjungske) za Stadniny Koni Racot. Przegrała drugie miejsce mając tyle samo punktów co Caffe, ale zgodnie z regulaminem o lepszym miejscu decydowała ocena za ruch.

 

 

Drugą grupą już mniej liczną (7 sztuk) były źrebięta o rodowodach ujeżdżeniowych. Tutaj bezapelacyjnie najlepszą okazała się klaczka BALTICA W (Valdiviani/Brilliants W po Quoterback) hodowli i własności pana Jacka Wilczyńskiego. Najwyżej oceniony źrebak na Premiowaniu 19,1 pkt na 20 możliwych. Można powiedzieć, że ma wszystko, co powinien mieć źrebak – przyszły potencjalny mistrz w ujeżdżeniu. To też nie była niespodzianka, gdyż pan Jacek Wilczyński już od dawna prowadzi hodowlę m.in. ukierunkowaną na linie ujeżdżeniowe i widać tego bardzo dobre efekty. Drugie miejsce wśród „ujeżdżeniowców” zajmuje klaczka LAIKA (Valdiviani/Lennie B po Elekt) hodowli i własności pana Tomasza Kociemby. Trzecim źrebakiem w tej grupie był ogierek BIOGEN PGN (Irbis/Bima poToast xx) za Stadniny Koni Pępowo. Warto tu zauważyć, że jest to jeden z nielicznych źrebiąt na tym Premiowaniu po ojcu wyhodowanym w Polsce, a w dodatku w macierzystej stadninie SK Pępowo.

 

 

Trzecia grupa źrebiąt poddanych ocenie to rodowody zaawansowane w pełną krew angielską (min.50%). Najlepszą w tej grupie okazała się klaczka ARABELLA (Chiron xx/Aura po Coriano’s Ass) ze Stadniny Koni Racot, w doskonałym typie i o dobrym ruchu, co zapewne odziedziczyła po ojcu, który dysponował bardzo dobrym ruchem zwłaszcza jak na konie pełnej krwi angielskiej. Drugie miejsce to FALAISE II (Ruten xx/Forta po Bolshoi) hodowli i własności pani Marii Święcickiej – Baborówko. Ciekawe źrebie ze znacznym dolewem pełnej krwi angielskiej, zapewne spełni wymagania konia do wkkw w macierzystej stajni. Na miejscu trzecim uplasował się również ze stajni Baborówko ogierek CIVIS (Cassilio/Cudna Sprawa xx po Jape xx) hodowli i własności pana Henryka Święcickiego.

 

 

Ostatnią grupą ocenionych źrebiąt była grupa kuców (niestety tylko dwa źrebaki). Lepszym okazał się ogierek hodowli i własności pani Klaudii Wilczyńskiej ARIAN W (Neverland We/Houdringe Anatevka po Coelenhage’s Purioso). Oba kuce reprezentowały nowoczesny typ kuców wierzchowych z bardzo dobrym ruchem.

 

 

Należy podkreślić bardzo dobre przygotowanie wszystkich źrebiąt do Premiowania. O poziomie źrebiąt świadczy tylko 14 komisyjnych ocen poniżej 4 punktów za poszczególne cechy (max 5pkt) co stanowi tylko 8% wszystkich ocen. Rodowody naszpikowane światowymi gwiazdami wśród ogierów. Daje się także zauważyć coraz więcej ciekawych linii matczynych, o których już można nieco więcej powiedzieć co do ich wartości użytkowej. Premiowanie trzeba uznać za bardzo udane i pełne informacji do przeanalizowania dla hodowców, aby jeszcze bardziej zintensyfikować naszą hodowlę. Jakość już jest, jeszcze brakuje ilości. Hodowcy - dziękujemy oraz duże brawa za to co jest i prosimy o więcej.

Jarosław Szymoniak
fot. Karolina Wengerek