W kilkunastu minutowym materiale to co wywołuje najwięcej adrenaliny czyli fragmenty maratonu oraz komentarz Ireneusza Kozłowskiego o tej ciekawej imprezie. Imprezie z długą listą startową, bowiem do profesjonalistów dołączyli od soboty amatorzy siedzący na koźle.
Kolejna ciekawostką było rozegranie po raz pierwszy konkursów klasy „open”, w których amatorzy rywalizują razem z zawodowcami.