Na wiecznie zielone pastwiska pogalopował jeden z najważniejszych koni w karierze Meredith Michaels-Beerbaum (GER), hanowerski Shutterfly. Wałach dwa tygodnie temu skończył 30 lat. 

 


Hanowerski Shutterfly przyszedł na świat 14 stycznia 1993 roku. Był synem ogiera Silvio I i klaczy Famm (Forest xx x Gardestern I hann), a hodowca, Uwe Dreesmann, pierwotnie nadał mu imię Struwwelpeter. Jego historia rozpoczęła się jak wiele innych. Meredith Michaels-Beerbaum pierwszy raz zobaczyła go na zawodach narodowych w niemieckim Rastede w 1999 roku. Tam amazonka uznała go za ciekawy prospekt.  Był bardzo elegancki i piękny. Skakał z łatwością, ale nie był spektakularny. Za to dobrze się ruszał i był bardzo lekki.  Zwróciła się wtedy do właściciela i jednocześnie hodowcy z zapytaniem o jego sprzedaż. Pierwotnie odpowiedź była negatywna, ale po kilku miesiącach Uwe Dreesmann zmienił zdanie i sam zgłosił się do zawodniczki. Konia wtedy zakupili Jim i Nancy Clark, zmienili jego imię na Shutterfly, które było znacznie łatwiejsze do wymówienia. W stajni w Thedinghausen, do której trafił, wołano na niego Petey. 


Dobre przeczucie Michaels-Beerbaum nieco prysło kiedy pierwszy raz wsiadła na wałacha. Okazał się bardzo trudny do jazdy w domu, niesamowicie nerwowy i płochliwy. Trudno było zdobyć jego zaufanie, nawet luzakom, który zajmowali się nim na co dzień. Przed pierwszymi wspólnymi zawodami Meredith ostrzegła swoją luzaczkę, żeby nie oczekiwała od niego za wiele. To jak Shutterfly zachowywał się już na parkurze okazało się jednak odwrotnością tego co prezentował w domu. Pokonywał każdą przeszkodę z pewnością i łatwością. Wtedy Meredith Michaels-Beerbaum przekonała się o potencjale jaki drzemał w tym koniu, a ten przez wiele lat pracy udało się wykorzystać w całości, bo lista osiągnięć tej pary jest naprawdę imponująca. Wspólnie wygrali trzy finały Pucharu Świata, w Goeteborgu, Las Vegas i w Lipsku. Zdobyli indywidualne złoto i drużynowe srebro na ME w Mannheim w 2007 roku. Rok wcześniej na MŚ w Aachen sięgnęli po indywidualny i drużynowy brąz. Otarli się także o medal olimpijski bo w Pekinie w 2008 roku zajmowali indywidualnie 4 miejsce. Natomiast sukcesy w klasycznych konkursach trudno jest zliczyć. Te jedne z bardziej wyjątkowych to z pewnością wygrane Grand Prix na CHIO w Aachen czy finał Top Ten w Genewie. Shutterfly był też najlepiej zarabiającym koniem w tamtym czasie, bo wygrał ponad 3,5 mln EUR. Wałach przeszedł na sportową emeryturę w 2011 roku w wieku 18 lat. Na emeryturę odszedł w fantastycznym stylu, bo na sam koniec wygrał jeszcze Nagrodę Europy podczas tych samych zawodów, gdzie na stadionie w Aachen żegnało go 55 000 widzów. 


Shutterfly cieszył się sportową emeryturą w domu, na pastwiskach w Thedinghausen. Tam dożył pięknego wieku 30 lat. Meredith Michaels-Beerbaum pożegnała swojego wieloletniego przyjaciela wpisem w mediach społecznościowych 


 

fot. fb LGCT