Znajdziemy tam m.in. odpowiedź na pytanie, dlaczego jego współpracownicy skarżą się na niego po okresie świątecznym:

Od Twojego zwycięstwa w Rolex Grand Slam minęły 3 miesiące. Co się wydarzyło w tym czasie?

Wiele się działo, mój tegoroczny kalendarz był niezwykle wypełniony. Po zdobyciu  Grand Slam byłem przez jakiś czas oszołomiony, ale mimo wszystko starałem się powrócić do mojej codziennej rutyny jak najszybciej i skoncentrować na czekających mnie w kolejnych tygodniach zadaniach. Teraz ja i mój zespół cieszymy się już na rok 2016.

Gdy myślisz o 13. września, dniu w którym zdobyłeś Rolex Grand Slam – który moment  przychodzi Ci do głowy jako pierwszy?

To jest moment, kiedy wiedziałem, że mi się udało. Zdobycie Grand Slam było dla mnie celem, o którym marzyłem. Z  każdym mijającym tygodniem, stres i presja były coraz większe. Kiedy osiągnąłem mój cel, ogromna ilość różnego rodzaju emocji wybuchła we mnie. Tego momentu nigdy nie zapomnę.

Podczas konferencji prawo swej po zwycięstwie w Spruce Meadows powiedziałeś, że będziesz potrzebował czasu aby naprawdę uwierzyć  w to co się wtedy stało. Kiedy przyszła ta chwila, że kiedy naprawdę  doszło do Ciebie, że to nie był sen?

Jeszcze teraz są takie momenty, kiedy nie dociera to do mnie do końca. Ale wydaje mi się, że to stawało się powoli kiedy wracałem do swojej codziennej pracy i kiedy wszyscy mi  w dalszym ciągu gratulowali  i mówili o tym zwycięstwie. To niesamowite uczucie, które cały czas  mi towarzyszy , ale w naszym sporcie trzeba ciągle patrzeć do przodu a nie na to co się już wydarzyło.

I dokładnie to robisz teraz  - koncentrujesz się na zawodach CHI w Genewie w przyszłym tygodniu. Co te zawody znaczą dla Ciebie?

„Palexpo” to fantastyczna arena, zarówno dla koni i dla zawodników to ogromna radość móc startować tam. Podczas konkursu „Rolex Grand Prix” w hali panuje niesamowita atmosfera. Zawody w Genewie to naprawdę jedne z moich ulubionych i cieszę się, że w tym roku mogę tam po raz kolejny startować.

Jaki jest Twój cel w tym roku w Genewie? Czy zabierzesz tam swojego najlepszego konia Hello Sanctos, na którym zwyciężyłeś rok temu?

Tak, Hello Sanctos będzie startował w Genewie i jestem pewien, że będzie on lubił te zawody tak jak zawsze. Co do moich celów, to jak na każdych zawodach będę się koncentrował na każdym kolejnym konkursie. Ale z całą pewnością spróbuję stanąć na najwyższym stopniu w konkursach „Rolex IJRC Top 10 Final” i w „Rolex Grand Prix”. W obu przypadkach będzie to bardzo trudne, ale ja jeszcze nie jestem znudzony wygrywaniem w Genewie!

A jak się czuje Sanctos? Czy jest w super formie aby zwyciężać w Genewie?

Po zwycięstwie w Grand Slam miał on zasłużoną przerwę, ale już powrócił na parkury. Podczas swoich ostatnich zawodów w połowie Listopada w Doha skakał dobrze, ale mieliśmy kilka niepotrzebnych błędów. W dalszym ciągu jestem nim totalnie zachwycony, to niesamowity koń i on kocha zwycięstwa tak samo jak i ja.

Oczywiście inni zawodnicy też chętnie wygrywają w Genewie, gdzie startować będą najlepsi jeźdźcy i konie na świecie. Kto Twoim zdaniem jest faworytem do zwycięstwa w „Rolex Grand Prix”?
 
Rolf-Göran Bengtsson  i „Casall“  oraz  Kent Farrington  i  „Voyeur“ są obecnie w znakomitej formie i jeśli obie te pary wystartują w Genewie, zaliczać się będą do faworytów. Ale mówiąc szczerze, na chwilę obecną jest wiele znakomitych par na świecie. Myślę, że każdy, kto się zakwalifikuje do Grand Prix, jest w stanie wygrać ten konkurs. I to jest to  co sprawia, że nasz sport jest tak wyjątkowy.

Jakie są Twoje plany po Genewie?

„Wszystkie oczy zwrócone na Londyn”, tam odbędą się zawody „Olympia Horse Show”, więc będę się na nich koncentrować. Ale mój Kalendarz na 2016 rok jest już też zapełniony. W nowym roku każdy koń będzie miał swój własny plan, którego będziemy się trzymać.

A czy w planach masz też  mały urlop świąteczny?

W tym sporcie nie ma zbyt dużo czasu na wypoczynek, dlatego tym bardziej uwielbiam świąteczny czas, kiedy mogę go spędzić w domu. Moi pracownicy jadą wtedy do swoich domów i rodzin, a ja zajmuję się sam końmi, co sprawia mi olbrzymią radość. Choć później dziewczyny narzekają, że potrzebują więcej czasu, aby doprowadzić boksy do porządku, po tym jak ja je zastępuje… Dla mnie jest ciężko utrzymać wysoki standard mojego całego zespołu, ale dzięki temu doceniam je i ich pracę jeszcze bardziej, po tym jak wrócą.

 Na podstawie informacji Rolex Grand Slam.