Nie inaczej jest w Kentucky Horse Park w Lexington (USA) podczas tegorocznych WEG 2010.
Jak mówi szef służby weterynaryjnej  WEG – Kent Allen, zanotowano trzy, nie związane bezpośrednio z udziałem w zawodach wypadki koni.
     Pierwszy z nich dotyczy konia reingowego CRAKER JAC WHIZ, dosiadanego przez Gabriela Diano z urugwajskiej ekipy, który podczas sesji treningowej poślizgnął się i naderwał  jeden z mięśni podudzia.
Konsekwencją tego była jego niezdolność do startu w zawodach.
Przypadek ten badał profesor Jean-Marie Denoix (lekarz wizytujący z Center of Imaging and Research in Equine Locomotor Affections, we Francji), który przeprowadził wszelkie potrzebne badania na miejscu. Po wstępnych oględzinach w boksie, CRAKER JAC WHIZ został przewieziony do miejscowej kliniki, którą Kent Allen wychwalał jako doskonale zaopatrzoną i wyposażoną w przenośny sprzęt do obrazowania medycznego oraz inne niezbędne urządzenia diagnostyczne.
Po weterynaryjnej interwencji koń czuje się już dużo lepiej i prawdopodobnie wróci do Urugwaju w środę 29 września a zgodnie z opinia lekarzy hipiatrów pełną formę powinien odzyskać w ciągu 6 miesięcy.
W opinii szefa służby weterynaryjnej był to wypadek, jaki często zdarza się w trakcie treningów reingowych.

     Kolejnemu wypadkowi uległ jeden z koni belgijskiej ekipy startującej w dyscyplinie długodystansowych rajdów konnych, który dostał kolki podczas kwarantanny na lotniski w Cincinnati. Został on przetransportowany do kliniki w Lexington, gdzie przeszedł operację.
"Koń został wyleczony i szybko wraca do zdrowia. Jego szanse na powrót do sportu są bardzo dobre" skomentował ten przypadek Kent Allen. "Wróci do domu wraz z ostatnimi transportami do Europy".
Jak zapewnia szef służby weterynaryjnej „Pomimo tego, że myśl o operacji kolki wywołuje strach wśród wielu właścicieli koni, nie jest to już tak niebezpieczny zabieg jak kiedyś. Większość koni poddanych zabiegowi udaje się uratować".

    O tym, że konie tak jak dzieci potrafią w bardzo twórczy sposób kreować sytuacje kontuzjogenne wie każdy właściciel czy opiekun wierzchowca.
Jeden z trzech koni chilijskiej drużyny rajdów długodystansowych zdołał uwięzić własną nogę w siatce na siano w boksie. Efektem tego było przewrócenie się konia i złamanie kości miednicy. Na szczęście personel ochrony stajni pracujący na nocnej zmianie, dostrzegł rannego konia i zawiadomił lekarzy.
"Koń został natychmiast poddany leczeniu" przez weterynarzy z WEG i ma się dobrze, powiedział  Allen.
„Tak jak w przypadku ludzi, tak i w przypadku koni, kiedy dojdzie do złamania miednicy, nie wiele da się zrobić. Przede wszystkim powinno się zapewnić choremu koniowi spokój i odpoczynek. Chilijski wierzchowiec w zasadzie jest bardzo zadowolony z pobytu w swoim boksie. Nie potrzeba było przenosić go do kliniki. Wróci jednak do domu później niż cała reszta, ponieważ stabilizacja miednicy trwa od sześciu do ośmiu tygodni." tak ten przypadek skomentował Kent Allen.
"Ogólnie ujmując" mówi Allen, "uszkodzenia miednicy goją się dobrze. Niektóre konie wracają do pełnej formy inne mogą dojść do siebie lecz nie wrócą do 100% sprawności. Co do tego konia jesteśmy jednak pozytywnie nastawieni, myślę, że wróci do formy i będzie mógł brać udział konkursach na obecnym poziomie."

     Plotka głosi, że kilka drużyn zgłosiło swoje obawy co do zastosowanego na zawodach podłoża. Powstała obawa, że mocno zbity pył kamienny może być na tyle twardy by powodować kontuzje  u koni nie będących w 100% sprawnych.
Jednakże stan i skład podłoża został przygotowany ściśle pod wymogi i pod nadzorem FEI. Podłoże to ma być użyte dla wszystkich konkurencji jeździeckich z wyjątkiem rajdów długodystansowych i reiningu.

     Zeszłej nocy zdarzył się również wypadek, którego ofiarą był człowiek.
Jeździec Eitan Beth-Halachmy z Wolf Creek Ranch, podczas opuszczania głównego stadionu na Kentucky Horse Park, po zakończonym występie stracił przytomność i spadł z konia. Jeździec spadł na drągi skokowe i przebił śledzionę. Został przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Lexington, gdzie przeszedł zabieg usunięcia śledziony. Oficjele z WEG podczas nocnej konferencji ogłosili, że jego stan jest stabilny jednak według Kentucky.com od dzisiejszego popołudnia, jego stan się pogorszył i jest krytyczny.