W niedzielny wieczór, po 16 dniach intensywnego współzawodnictwa na światowym poziomie między najlepszymi końskimi sportowcami z 58 krajów, Alltech FEI World Equestrian Games 2010 dobiegło końca.
Wieczór ceremonii zamykającej mienił się w kolorach czerwieni, bieli i niebieskiego - barwach flag ameryki i Francji - kiedy to tysiące widzów z gorzkim żalem żegnało Stany Zjednoczone i rozpoczęło odliczanie do "rendezvous" w Normandii 2014 na kolejne World Equestrian Games.

W dniu ceremoni finałowej, nadal odbywały się konkursy w trzech dyscyplinach. Powożenie zakończyło się wraz z fazą przeszkodową, której rezultatem było drużynowe złoto dla Holendrów i indywidualne złoto dla australijczyka Boyd Exell'a. W swoim ostatnim konkursie przed przejściem na emeryturę, Tucker Johnson (USA) zdobył indywidualny brązowy medal i umożliwił drużynie USA zdobycie srebra.


     Niedzielne zwycięstwo drużyny USA w woltyżerce było możliwe tylko dzięki uporowi i konsekwentnemu dążeniu do celu, po łamiącym serca niepowodzeniu w piątkowym konkursie.
Niemcy świętowali zdobycie srebrnego medalu, podczas gdy ich sąsiedzi, Austriacy cieszyli się z brązu.

 

Na zdjęciu zdobywcy złotego medalu Mistrzostw Świata w woltyżerce w klasyfikacji drużynowej – ekipa USA. Fot. Dirk Caremans


     Również w niedzielę, miało miejsce wręczenie medali w para ujeżdżeniu w grupie IV, indywidualnym konkursie freestyle. Ponownie, złoto założyła zawodniczka z Wielkiej Brytani - Sophie Wells. Michele George ze srebrem, zabezpieczyła kolejny medal dla Belgii podczas gdy Frank Hosmar z Holandii otrzymał brąz.

 

Na zdjęciu medaliści Mistrzostw Świata w para-ujeżdżeniu w grupie IV. Fot. Dirk Caremans