Trwa nadal zacięta walka o główne nagrody cyklu Toyota Kuźnia Cup 2009.
IX eliminacja jej ostatecznie nie rozstrzygnęła i wszystko rozegra się w czasie grudniowych zawodów finałowych.
   W czasie zawodów działo się wiele ciekawych rzeczy, sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a spiker dodatkowo podgrzewał atmosferę rywalizacji informując na bieżąco po każdym konkursie o ilości zdobytych punktów i aktualnym stanie rywalizacji.

   Po IX eliminacji Robert Wilczewski powiększył nieco swoją przewagę nad rywalami, ale jak zacięta była rywalizacja pokazują zdobycze punktowe zawodników czołówki rankingu ogólnego:

Robert Wilczewski
Sobota: klasa N (zwycięstwo) – 22 pkt.; klasa C – 11 pkt. = 33 pkt.
Niedziela: klasa N (zwycięstwo) – 22 pkt.; klasa C – 20 pkt. = 42 pkt.
W sumie 75 pkt. i wynik łączny w rankingu przed finałem – 700 pkt.

Arkadiusz Mordzelewski 
Sobota: klasa L – 12 pkt., klasa P – 12 pkt., klasa N – 3 pkt. = 27 pkt.
Niedziela: klasa L 12 pkt., klasa P (zwycięstwo) – 20 pkt.; klasa N – 3 pkt. = 35 pkt.
W sumie 62 pkt. i łącznie – 670 pkt. 

Eugeniusz Koczorski
Sobota: klasa N – 20 pkt., klasa C – 3 pkt. = 23 pkt.
Niedziela: klasa N – 20 pkt., klasa C (zwycięstwo) – 24 pkt. = 44 pkt.
W sumie 67 pkt. i łącznie – 461 pkt.
Tym samym Eugeniusz Koczorski (SKJ Poczernin) bez względu na wyniki w finale zapewnił sobie w rankingu ogólnym trzecie miejsce i wygrał siodło Prestige z kolekcji Sklepu Jeździeckiego Ihaha!

   Obserwując przebieg zawodów muszę jednak przyznać, że p. Arek miał tym razem trochę sportowego pecha... Po pierwsze w sobotnich klasach L i P lepszym od niego okazał się Jego brat (!) Michał, przez co zdobył o 4 pkt. rankingowe mniej. Po drugie w niedzielnej N-ce Hera pojechała bardzo dobrze, ale w pewnym momencie zawodnik po trudnym najeździe na przeszkodę zawadził stopą o stojak, który się przewrócił. Konsekwencją tego jedynego błędu była jednak jak się okazało utrata wysokiego miejsca w konkursie i bonusu za bezbłędny przejazd – w sumie 15 pkt. mniej…
   Jak widać z powyższego walka i emocje cały czas są duże i jeden błąd może zmienić klasyfikację. Ale najważniejsze jest, że zawodnicy toczą ją z wzajemnym szacunkiem, uśmiechem i w jak najbardziej sportowej atmosferze!!!

   Finał, w którym obowiązywać będzie podwójny mnożnik punktowy zapowiada się więc arcyciekawie! 
   I nie tylko w przypadku walki o pierwsze miejsce w rankingu ogólnym pomiędzy Robertem i Arkiem, ale również o nagrodę za zwycięstwo w klasie C pomiędzy p. Robertem i p. Eugeniuszem.
Teoretyczne możliwości zdobycia punktów (x 2) pokazuje nie tylko powyższe zestawienie, ale dla jeszcze bardziej zainteresowanych również tabela punktowa Regulaminu rozgrywek.  

Wiemy natomiast już, że:
- w klasie LL zwyciężyła Anita Marczyńska z SJ Poster Piaseczno 
- w klasach L i P zwyciężył Arkadiusz Mordzelewski z SJ Poster Piaseczno
- w klasie N zwycięzcą został Robert Wilczewski z JKS Narew Różan

Zapraszamy na Wielki Finał oraz HZR-B w dniach 12-13 grudnia!!!

P.S. Nowe trofeum główne, czyli Toyota Hilux prezentowała się bardzo efektownie i cieszyła się niemałym zainteresowaniem uczestników zawodów, chociaż mnie akurat jej czerwony kolor nie przypadł za bardzo do gustu…

L.D.