Tematem przewodnim było zapoznanie się z niemieckim systemem kształcenia zawodowego trenerów jeździectwa.
   Odwiedziliśmy kilka miejsc, gdzie poznaliśmy temat od strony teoretycznej jak i praktycznej: - DOKR w Warendorfie (Niemiecki Ośrodek Komitetu Olimpijskiego), gdzie przywitał nas Christoph Hess, szef wyszkolenia niemieckiego wraz z naszą przewodniczką po westfalskich ośrodkach certyfikowanych Friederiką Tophoff-Kaup., a dnia ostatniego pożegnał Markus Scharmann, szef wyszkolenia pionu jeźdźców zawodowych (tam zapoznaliśmy się z tematyką niemieckiego szkolenia i byliśmy świadkami symulowanych egzaminów dla kandydatów na niemieckich szkoleniowców jeździectwa), - Deutsche Reitschule w Warendorfie, gdzie Christoph Hess omówił temat zmian i nowych rozporządzeń dotyczących szkolenia zawodowego niemieckiej kadry szkoleniowej, a następnie komentował odbywające się praktyczne zajęcia przygotowań niemieckich stażystów do czekających ich egzaminów, - Certyfikowany Ośrodek Heinricha Ramsbrocka w Menslage, po którym oprowadziła nas Hela Künst, - Certyfikowany Ośrodek w Münster (Westfälische Reit- und Fahrschule Haus Havichhorst), gdzie usłyszeliśmy o szkoleniu dla pionu tzw. amatorów chcących posiadać uprawnienia szkoleniowca-trenera i sposobie ich uzyskania, - Gestüt Ligges w Herbern, gdzie przewodniczką naszą była Monika Schnepper, która poprowadziła trening skokowy dwóm stażystom ośrodka i pokazała pracę z młodym koniem (7-my raz pod siodłem).

   Moje odczucia? Mądre, uporządkowane, solidne i logiczne postrzegam to, co widziałam i słyszałam i aż żal serce ściska, że w naszym kraju niestety jeszcze „no now”...

Julita Kasztelnik-Jendrzej