Za nami półmetek eliminacji Pucharu Świata Ligi Europy Zachodniej w skokach. W minioną niedzielę po zwycięstwo sięgnął Philipp Weishaupt/GER razem ze swoim długoletnim partnerem, wałachem Coby 8. 

 

 

Gospodarzem siódmego już etapu Pucharu Świata Ligi Europy Zachodniej był ośrodek Casas Novas w La Coruñie/ESP. Plan zawodów w całości obejmował tylko konkursy skoków przez przeszkody, a zwieńczeniem rywalizacji był konkurs Pucharu Świata. Na starcie w niedzielę po południu stawiło się 40 najlepszych zawodników. Gospodarz toru przygotował parkur o wysokości 160 cm na którym stanęło 14 przeszkód, a do oddania było aż 17 skoków. Bezbłędnie w przebiegu podstawowym jeździło 14 par co dało szybką i emocjonującą rozgrywkę. Do zwycięstwa potrzebny był więc dynamiczny przejazd, w którym nie było miejsca na błędy. Autorem takiego okazał się Philipp Weishaupt/GER dosiadający hanowerskiego wałacha Coby 8. Czas rozgrywki jaki zagwarantował im zwycięstwo to 36,11 s. 

 

To moje pierwsze duże zwycięstwo na pięciogwiazdkowych zawodach w tym sezonie, a była to też ostatnia szansa na to, bo to moje ostatnie zawody w tym roku. Jestem zachwycony moim koniem, jak bardzo jest waleczny. Był trochę do pchania w pierwszej rundzie, musiałem się nieco napracować, ale w rozgrywce dokładnie wiedział jakie jest jego zadanie. To ogromna frajda jeździć z nim rozgrywki, bo jest naprawdę szybki i myślę że wszyscy też wiedzą jak szybki jest Coby. Jest świetnym koniem z którym odnoszę sukcesy od 7/8 lat. Szczerze mówiąc nie planuje finału Pucharu Świata w tym roku. Przyjechałem tu bo są to po prostu jedne z moich ulubionych zawodów. Uwielbiam tu być, a Coby jest tu zawsze w świetnej formie. Wygrał tu GP dwa lata temu. To jedyna hala prawdziwie jeździecka w całym cyklu PŚ, nie jest to zwykłe centrum eventowe, a prawdziwy ośrodek jeździecki i mamy tu wszystko co najlepsze. - powiedział zwycięzca Philipp Weishaupt. 

 

Philipp Weishaupt i Coby 8  

 

Na drugim stopniu podium stanął Robert Whitaker/GBR startujący na ogierze Vermento. Ta para pokonała parkur rozgrywki w czasie 36,56 s. Na trzecim miejscu uplasował się reprezentant gospodarzy Jesus Garmendia Echevarria/ESP razem z holsztyńskim wałachem Callias (0 pkt/ 37,19 s). 

 

Rozgrywki Pucharu Świata są właśnie na półmetku, bo do finału prowadzi 14 etapów. Mimo nieudanego przejazdu w La Coruñie, prowadzenie w tabeli utrzymał Kevin Staut/FRA (49 pkt), choć niebezpiecznie blisko do pozycji lidera awansował Robert Whitaker/GBR, który ma teraz na swoim koncie 45 pkt. Eliminację do finału PŚ powrócą za dwa tygodnie w Londynie, a w tym roku zawodnicy spotkają się jeszcze w Mechelen na koniec grudnia. 

 

Wyniki TUTAJ

Ranking PŚ LEZ TUTAJ

 

fot. FEI/ Mackenzie Clark