Kolejny tytuł do swojej długiej listy dodał dzisiaj nad ranem Henrik von Eckermann, który na wałachu King Edward wygrał Finał Pucharu Świata w skokach przez przeszkody. 


Jak można było się spodziewać dwunawrotowy konkurs finałowy przyniósł wiele zmian w klasyfikacji. Jedynym zawodnikiem, który w obu przejazdach nie miał błędów był Denis Lynch/IRL na wałachu Brooklyn Heights. Co ciekawa ta para w całym FPŚ miała tylko jedną zrzutkę, ale ostatecznie uplasowała się w klasyfikacji końcowej na 7 miejscu. W pierwszym nawrocie wystartowało 30 par i tylko 3 pokonały parkur bez błędów – wspomniany już Denis Lynch oraz Martin Fuchs/SUI na Leone Jei i Harrie Smolders/NED na wałachu Monaco. Prowadzący w klasyfikacji Pius Schwizer/SUI miał jeden błąd a Andreas Schou aż trzy co spowodowało duży spadek. Z wynikiem 4 pkt. swój przejazd ukończył także Henrik von Eckermann, Richard Vogel/GER miał 12 pkt, Yuri Mansur/BRA zjechał z parkuru z 8 pkt. i taki sam wynik miała Hunter Holloway/USA.


Po pierwszym nawrocie klasyfikacja wyglądała następująco: prowadził Pius Schwizer (4 pkt), a za nim znajdowali się Henrik von Eckermann i Harrie Smolders (po 5 pkt), Harry Charles/GBR (9 pkt) oraz Hunter Holloway i Yuri Mansur (po 11 pkt).


W drugim nawrocie wystartowało już 20 najlepszych par. Tym razem Richard Vogel i ogier United Touch S nie mieli błędów na parkurze, ale za przekroczenie normy czasu otrzymali 1 pkt. i z wynikiem końcowym 15 pkt uplasowali się na 8 miejscu. Bezbłędnie przejechał Andreas Schou, który utrzymał dzięki temu wynik 12 pkt i ostatecznie zajął 5 miejsce. Również Hunter Holloway i Yuri Mansur pozostawili wszystkie drągi na miejscu, ale amerykanka miała szybszy przejazd dzięki czemu uplasowała się wyżej od reprezentanta Brazylii. Dwa błędy miał Harry Charles na ogierze Balou du Reventon i dodatkowe 8 pkt. zepchnęło go na 9 miejsce. Harrie Smolders miał jedną zrzutkę i tym samym jego wynik wzrósł do 9 pkt. Wszystko już zależało tylko od przejazdu dwóch zawodników. Po raz kolejny Henrik von Eckermann pokazał jak dobrze potrafi jeździć pod presją – bezbłędny przejazd pozwolił mu objąć prowadzenie w klasyfikacji. Jadący jako ostatni Pius Schwizer miał dwa błędy na przeszkodach 8 i 9 i te dodatkowe punkty zepchnęły go ostatecznie na 6 miejsce.


Tym samym zwycięstwo odniósł Henrik von Eckermann i jest on jednocześnie jest pierwszym reprezentantem Szwecji w historii, który wygrał Finał Pucharu Świata. Na miejscu drugim – tak jak rok temu- uplasował się Harrie Smolders, trzecia była Hunter Holloway a za nią w klasyfikacji znaleźli się Yuri Mansur i Andreas Schou.


 

 

Henrik von Eckermann: Nie wiem jak ubrać w słowa to co się tutaj wydarzyło ponieważ mieliśmy zarówno  wzloty i upadki. W piątek byłem rozczarowany, że miałem zrzutkę. Ale jednocześnie myślałem, że to może i dobrze. King Edward nie musiał skakać w rozgrywce i mieliśmy tylko 1 pkt. różnicy do liderów. I chyba dzięki temu dzisiaj mój koń był świeży, co prawda przytrafiła nam się zrzutka w pierwszym nawrocie, ale skakał doskonale. W drugim nawrocie po prostu mu zaufałem, przed wjazdem skoczyłem na rozprężalni tylko 3 przeszkody i King Edward skakał znakomicie. Mam taką mentalność, że nie zwracam uwagi na to co się już wydarzyło. I jeśli widzę, że jest jeszcze szansa to staram się ją wykorzystać. Każdy wie, że King Edward to wspaniały koń. I naprawdę chciałem wygrać ten Finał. Ale nawet najlepszym parom zdarzają się błędy i nie wszystko idzie po myśli. Jestem bardzo szczęśliwy, że King Edward wygrał ten Finał ponieważ zasłużył sobie na taki sukces. 


Minimalnie rozczarowany kolejnym drugim miejscem był Harrie Smolder. Reprezentant Holandii był już drugi w klasyfikacji w latach 2016 (na ogierze Emerald van’t Ruytershof) i rok temu w Lipsku na wałachu Monaco. 

Mój koń ponownie skakał wspaniale i nie mogę uwierzyć, że ponownie zajęliśmy drugie miejsce. Czuję, że Monaco okaże się najlepszym koniem w mojej karierze, rok temu był drugi w Finale PŚ, zdobył srebro na Mistrzostwach Świata a jeszcze wiele lat startów przed nim. Ale tak bardzo chcę zwyciężyć choć raz w Finale PŚ i Monaco jest tak świetnym koniem, że także zasługuje na taki sukces.- powiedział Harrie Smolders.


Rok temu Hunter Holloway razem z klaczą Pepita Con Spita uplasowała się w Finale PŚ na miejscu 16. W tym roku jej doskonała jazda w każdym z konkursów pozwoliła jej na miejsce na podium. 

Zawsze stawiam przed sobą wysokie wymagania. To niesamowite, że mogę tutaj być obok tak dwóch wspaniałych zawodników. A zawdzięczam to mojej niesamowitej klaczy, która skakała fenomenalnie przez wszystkie dni. Każdy start, każdy trening sprawiają, że nasza relacja jest jeszcze lepsza, lepiej się rozumiemy. Mam wrażenie, że to dopiero początek i przed nami jest wspaniała przyszłość.


W przyszłym roku Finał Pucharu Świata w skokach przez przeszkody rozegrany zostanie w Riyhad/UAE.


Wyniki: TUTAJ

 

 

Retransmisje wszystkich konkursów z polskim komentarzem Marka Szewczyka można obejrzeć na ClipMyHorse.TV. 

 

 


 

Zdjęcia: FEI/Richard Juilliart i FEI/Liz Gregg oraz Alison Hartwell Photography