Na wiecznie zielone pastwiska, zdecydowanie za wcześnie, odszedł Caspar MS. Koń z którym wiele konkursów wygrał Robert Wilczewski i który w duży sport wprowadził Weronikę Wilczewską, a w ostatnich latach też inne młode amazonki. 

 

 

Caspar MS urodził się w 2004 roku i został wpisany do księgi holsztyńskiej. Był synem ogiera Carpaccio i klaczy Paloma R po Larry. W Polsce można było go oglądać od początku kariery międzynarodowej (Leszno czy Warszawa), ale pod siodło polskiego jeźdźca trafił dopiero w 2015 roku. Wtedy dosiadał go Robert Wilczewski i startowali do poziomu 145 cm włącznie. Ta para prezentowała się zarówno na arenie międzynarodowej jak i ogólnopolskiej, na której odnosili liczne sukcesy. Zajęli m.in. 10 miejsce podczas CSI4* w Poznaniu czy drugie w GP CSN w Dąbrówce Małej. Od początku 2017 roku wałacha dosiadała, wtedy 15-letnia, Weronika Wilczewska. Caspar MS wprowadził ją w świat dużego sportu i konkursów Grand Prix, z którymi od początku radzili sobie bardzo dobrze. Już w marcu tego samego roku wygrali klasę CC w Dąbrówce Małej, a także pokazali się na arenie międzynarodowej. Wspólnie startowali do 2020 roku, wygrywając liczne konkursy i plasując się w czołówce tabeli w Ciekocinku, Warszawie, Gałkowie, Biskupicu czy finale HPP w Lesznie. Następnie wodze przejęła kolejna młoda amazonka, Zofia Tocha, a po niej Caspar MS był nauczycielem jeszcze dla Julii Tybulczuk. Ostatni raz wałach wystartował w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski pod koniec sierpnia tego roku, a dosiadała go Aleksandra Półgrabska. Właścicielom, przyjaciołom i wszystkim tym, którzy znali tego zasłużonego konia, składamy wyrazy współczucia.