Pierwsze konkursy Grand Prix i pierwsze znaczące sukcesy aktualna mistrzyni olimpijska odnosiła na grzbiecie kasztanowatego wałacha Duke (Davignon-Grenadier). Wyhodowany w Niemczech hanower rozpoczął karierę w 1997 roku, będąc już własnością rodziny Werndl.

 


Pierwszy startował na nim nauczyciel rodzeństwa Werndl, Stefan Münch, który doszedł między innymi do 8. miejsca w mistrzostwach Niemiec młodych koni. Benjamin Werndl dosiadł Duke’a w 2000 roku i jeździł najpierw konkursy krajowe, łącznie z mistrzostwami juniorów (8. miejsce). Wspólne straty zakończyli wygranym CDI-YR Mesikon we wrześniu 2002 roku. Wtedy kasztan wrócił pod Stefana Müncha, który doprowadził go do poziomu Grand Prix. Co prawda Benjamin jeszcze krótko jeździł na Duke’u, ale wkrótce przejęła go Jessika. Po sukcesach krajowych przyszły międzynarodowe, z udanymi występami w CDI Bremen, Stadl Paura i Hickstead.


W 2015 roku Duke wyemigrował do Wielkiej Brytanii, gdzie wprowadził w arkana sportu jeszcze dwie zawodniczki. Natalie Allen została z nim nominowana jako rezerwowa na Mistrzostwa Europy Młodych Jeźdźców 2008. Jako 21-latek wałach startował z Ellen McCarthy, która sama miała wtedy lat… 17. Ostatni raz pokazał się na czworoboku w wieku 24 lat. Emeryturę spędził u Natalie Allen. Odszedł mając prawie 30 lat. W ośrodku rodziny Werndl żyje wciąż jego siostra, Duchesse. Ma teraz 27 lat.

fot. Crown Riding