Na stracie dzisiejszego finału stanie 25 najlepszych, wyselekcjonowanych we wcześniejszych startach w Aachen par. w tym doborowym towarzystwie, z 3 numerem startowym Jarosław Skrzyczyński i Crazy Quick!
Informację o udziale polskiego skoczka w finałowych zmaganiach podaliśmy już wczoraj podając nieco szczegółów tego awansu. Nie żadnego znaczenia fakt, że nasz reprezentant znalazł się w tym wybranych gronie po rezygnacji ze startu Janiki Sprunger (SUI) i zawodnika z Irlandii (Cian O'Connor) oraz negatywnym wynikiem przeglądu weterynaryjnego konia Vivant, na którym startował reprezentant Ukrainy, Casio Riveti.
Zdarzenia te nie mają znaczenia bowiem Jarosław Skrzyczyński zaprezentował w Aachen fantastyczną jazdę we wszystkich swoich startach. Zebrał zasłużone pochwały od wielu obserwatorów, trenerów i zawodników zagranicznych. Mówiąc szczerze, na podziękowania i pochwały zasłużył każdy z członków polskiej drużyny skoczków. Start w ścisłym finale Jarosława Skrzyczyńskiego jest ukoronowaniem występu naszych reprezentantów.
Czego możemy się spodziewać po dzisiejszym występie Polaka? Choć trudno oczekiwać, żeby ze swoim dotychczasowym dorobkiem punktowym 12,37 pkt. karnego włączył się do bezpośredniej walki o medale Mistrzostw Europy, to z pewnością możemy liczyć na to, że Jarosław Skrzyczyński zrobi wszystko by powalczyć o jak najwyższą pozycje nie tylko w dwunawrotowym finale, ale w końcowej klasyfikacji Mistrzostw Europy.
Nam pozostaje więc tylko mocno, bardzo mocno trzymać kciuki.
Bezpośrednią relację z tej rywalizacji będzie można oglądać na kanale TVP Sport od godziny 16:00.
Szukaj
Zaloguj się






