Dzisiaj rozegrano drugą część próby ujeżdżenia tegorocznych Mistrzostw Świata we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego.

 

Przez dwa dni sędziowie ocenili 88 par, które wystartowały w konkursie. A najlepszy przejazd oglądaliśmy w wykonaniu Michaela Junga/GER dosiadającego wałacha fischerChipmunk FRH. Ta para otrzymała od sędziów łącznie 4 oceny po 10 pkt – dwie za zatrzymanie na koniec przejazdu oraz dwie za harmonię pomiędzy koniem i jeźdźcem. Sporo 9-tek posypało się też za elementy wykonywane w galopie i ostatecznie przejazd tej pary oceniony został na 18,8 pkt. I ten wynik jest nowym rekordem życiowym Michaela Junga.

 

Drugie miejsce w klasyfikacji zajmuje Laura Colett/GBR Na wałachu London (19,3 pkt) a trzecia jest Yasmin Ingham/GBR na wałachu Banzai du Loir. I pomimo, że wynik tej pary nie jest liczony dla zespołu to Brytyjczycy prowadzą w klasyfikacji drużynowej z doskonałym wynikiem 69,2 pkt. Miejsce drugie zajmują Niemcy (76,1 pkt) a na pozycji trzeciej jest zespół USA (76,6 pkt). Należy jeszcze wspomnieć, że w Mistrzostwach Świata startuje wałach Barbados (Moravia – Babilonia xx po Jape xx), którego dosiada Alina Dibowski/GER. Ta para startuje indywidualnie i po ujeżdżeniu zajmuje 35 miejsce z wynikiem 30,6 pkt.

 

Dzisiaj na czworoboku zaprezentowała się druga polska para czyli Jan Kamiński z wałachem Jard. I naprawdę to co pokazali na czworoboku mogło się podobać. Przejazd był bardzo dobry i co najważniejsze bez błędów. Jard był bardzo skupiony, dobrze reagował na polecenia swojego jeźdźca. Elementy, które sędziowie ocenili najwyżej to galop wyciągnięty i zebrany oraz zmiana nogi na linii środkowej. Zarówno komentatorom jak i sędziom ten przejazd się podobał co widać też po uzyskanym wyniku 31,3 pkt. Po pierwszej próbie Mistrzostw Świata Jan Kamiński dzieli 38 miejsce razem z Mistrzynią Świata z 2014 roku reprezentantką Niemiec Sandrą Auffarth, która uzyskała identyczny wynik. Natomiast Małgorzata Korycka i klacz Canvalencia zajmują po ujeżdżeniu 72 miejsce (35,7 pkt).

 

 

Jan Kamiński: Jestem bardzo zadowolony z tego co pokazaliśmy dzisiaj na czworoboku. Przejazd był w 90% taki jak zakładaliśmy. Wiadomo, że zawsze jest coś co można wykonać lepiej. W naszym przypadku chody boczne mogły być bardziej elastyczne. Pracujemy ciągle nad tym, ale poprawa tych elementów zajmuje dużo czasu. Ale od strony technicznej przejazd był bardzo dobry. Większość elementów wykonaliśmy prawidłowo. Jeszcze stęp był może za mało odważnie pojechany, mogłem dać Jardowi więcej swobody. Ale z reszty jestem zadowolony. To co dla mnie jest ważne to to, że Jard z biegiem czasu wie po co jest na takich dużych imprezach i potrafi się coraz lepiej skoncentrować. I trzeba powiedzieć, że tutaj w Pratoni czuje się bardzo dobrze. Pamiętajmy, że to jest bardzo trudny program i trzeba kilku startów by się objeździć bo poszczególne ruchu następują po sobie bardzo szybko. Większość koni które tu startują są starsze niż Jard i Canvalencia Małgorzaty Koryckiej i mają one dużo większe doświadczenie. Przed nami próba terenowa, która będzie bardzo wymagająca. Kros jest naprawdę godny rangi Mistrzostw Świata. Szczerze mówiąc to pewnie najtrudniejszy kros jaki mi przyjdzie jechać w życiu. Jest bardzo dużo technicznych zadań, od początku trzeba jechać bardzo precyzyjnie. Giuseppe della Chiesa, który budował kros powiedział, że jest wiele miejsc. Które są nieoczywiste i wymagają podjęcia decyzji i szybkich reakcji. Na ten moment mam plan jak pokonać poszczególne kombinacje i fragmenty trasy. Ale ten plan może się jutro zmienić na kilka sekund przed dojazdem do danej przeszkody. Trzeba być czujnym i szybko analizować sytuację. Proszę za nas trzymać kciuki jutro!

 

Próba terenowa rozpocznie się o godzinie 10:30. Małgorzata Korycka wystartuje o godzinie 13:02, a Jan Kamiński o 15:10.

 

 

Transmisję na żywo można oglądać na platformie ClipMyHorse.TV

 

Wyniki: TUTAJ

 

fot. Leszek Wójcik