Pierwsze punkty do PŚ podczas zakończonych w niedzielę zawodów w Lyonie rozdano zawodnikom ujeżdżenia. W piątek konkurs Grand Prix Freestyle wygrała Isabell Werth i było to już siódme takie zwycięstwo zawodniczki w tej lokalizacji. 
 

 

Konkurs Pucharu Świata w ujeżdżeniu podczas zawodów Equita Lyon rozgrywany jest od 15 lat, a wydarzenie świętowało w tym roku swoją 30 edycję. Od tego czasu sześciokrotnie zwyciężała tu Isabell Werth/GER. Amazonka z szansą na kolejne zwycięstwo zmierzyła się w piątek, a dosiadała wałacha DSP Quantaz. Para po raz kolejny zachwyciła publiczność, a także, jak się okazało, sędziów, bo to właśnie ich występ ocenili najwyżej. Mimo paru błędów wynik jaki uzyskali to 84,740%. Sędziowie wysoko ocenili piruety, piaffy oraz pasaże, a także choreografię, poziom trudności i dobór muzyki. Niższe oceny para otrzymała m.in. za wyciągnięty galop, podczas którego DSP Quantaz wyraźnie przestraszył się czegoś na publiczności i spłoszył. Publiczność licząca 7000 osób może zrobić wrażenie nawet na najbardziej doświadczonych koniach, jednak to nie zaważyło na końcowym, zwycięskim wyniku. 

Kiedy kochasz coś całkowicie to przestajesz liczyć. Brałam udział w Pucharze Świata od kiedy ten cykl powstał, może 10, może 15 lat, ale muszę powiedzieć, że to co dzieje się w Lyonie jest wyjątkowe. Jak zaczynaliśmy to na widowni było około 100 widzów na GP i może 500, maksymalnie 1000 na GP Freestyle. Teraz zawsze prezentujemy się przed wypełnioną po brzegi, kilkutysięczną publicznością. To jak być na stadionie piłkarskim, a atmosfera jest po prostu cudowna! To chciałabym widzieć na każdych zawodach i na 30 rocznicę Equita Lyon, życzę aby się tu nic nie zmieniało! (...) Jestem bardzo dumna z tego co DSP Quantaz pokazał w ostatnich dwóch dniach. Rzadko mam tak dobre odczucia w GPF. Już wczoraj był bardzo zrelaksowany, a dzisiaj tylko to potwierdził - powiedziała “królowa ujeżdżenia” Isabell Werth. 

 

Na drugim miejscu uplasował się zwycięzca finału z poprzedniego sezonu Patrik Kittel/SWE, który również regularnie startuje w Lyonie. Zawodnik dosiadał swojego podstawowego konia, wałacha Touchdown, a ich wynik to 81,975 %. Szczególnie dobrze para zaprezentowała piruety w galopie, zmiany co tempo, a także ciągi w kłusie. Trzecie miejsce, z wynikiem niższym o zaledwie 6 setnych procent, wywalczyła nowa gwiazda francuskiego ujeżdżenia Pauline Basquin startująca na wałachu Sertorius de Rima Z IFCE. Wynik jaki uzyskali, czyli 81,915%, jest dodatkowo ich osobistym rekordem. 

 

Wyniki TUTAJ

Wyniki PŚ Ligi Europy Zachodniej TUTAJ