Pełna wzruszeń ceremonia pożegnania wałacha Clooney odbyła się w minioną niedzielę w Genewie.
Niedziela była dla Martina Fuchsa dniem, który na długo zapadnie mu w pamięci i to nie tylko dlatego, że po pasjonującej rozgrywce zajął 2 miejsce w konkursie Rolex Grand Prix (TUTAJ). Prawdopodobnie więcej emocji towarzyszyło mu podczas pożegnania wałacha Clooney, które odbyło się przed tym konkursem.
O tym wyjątkowym koniu pisaliśmy wiele razy (m.in. TUTAJ). Clooney był i jest dla Martina Fuchsa koniem życia. I to nie tylko ze względu na wyniki jakie osiągnęli w swojej wspólnej karierze. A te najważniejsze to złoty medal na Mistrzostwach Europy i srebrny na Mistrzostwach Świata – oba w klasyfikacji indywidualnej. Po wypadku w 2021 Martin Fuchs i jego team towarzyszyli temu wyjątkowemu siwkowi podczas pobytu w klinice i późniejszej rekonwalescencji. Ale też i wielokrotnie potwierdzali, że to Clooney sam walczył o swoje zdrowie wykazując się niezwykłą inteligencją i charakterem.
Swoją ostatnią rundę honorową Clooney przegalopował z Martinem Fuchsem przed publicznością, która uroniła niejedną łzę. "To był niesamowity dzień, Dziękuję Clonney za wszystko co dla mnie rozbiłeś, za każdą chwilę, którą spędziliśmy razem." Clooney swoja zasłużoną sportową emeryturę spędzą na dużych padokach w Normandii. A gdy Martin Fuchs przyjeżdża go odwiedzić, wspólny czas spędzają m.in. podczas spacerów po pobliskiej plaży.
Film z ceremonii pożegnania można obejrzeć tutaj:
Zdjęcie: CHI Genewa/ Soraya Exquis