Liczna grupa najlepszych obecnie par na świecie zmierzyła się ze sobą podczas wczorajszego Rolex Grand Prix rozegranego w ramach CSIO5* w La Baule.

 

 

Konkurs ten zaliczany był do nowej serii sponsorowanej przez markę Rolex, do której zaliczać się będą konkursy Grand Prix rozgrywane podczas następujących zawodów: CSIO w Rzymie, CSIO Jumping International de La Baule, Jumping International de Dinard, Dublin Horse Show, Brussels Stephex Masters oraz Winter Equestrian Festival in Wellington. Rolex Series jest kolejnym projektem wspierania i popularyzowania jeździectwa obok doskonale znanej wszystkim serii Rolex Grand Slam of Showjumping.

 

W rozgrywce wczorajszego konkursu zmierzyło się ze sobą 11 par, które pokonały parkur podstawowy bez błędów. Jako drugi wystartował w niej Karl Cook/USA na niezwykle szybkiej klaczy Caracole de la Roque, na której dwa tygodnie temu wygrał Rolex GP w Rzymie. Czas jaki uzyskał to 34,21 s. Wydawało się, że tego wyniku nie da się pobić, ale Kent Farrington/USA na klaczy Greya pojechał jeszcze szybciej kończąc swój przejazd po upływie 34,09 s. I ten wynik zapewnił mu zwycięstwo. Na trzeciej pozycji uplasował się Gregory Wathelet/BEL dosiadający ogiera Bon Jamesbond de Hay (0/37,79 s). Jeden błąd w rozgrywce miał Jerome Guery/BEL na ogierze Quel Homme de Hus i para ta uplasowała się na miejscu 8.

Przyznam, że byłem mocno zmotywowany przed rozgrywką, tak jak zawsze. Jeżdżę na tej klaczy od około 5 lat z przerwą gdy była w Europie. Bardzo dużo czasu dałem nam na poznanie siebie i zrozumienie. Ale też na to by ona sama uwierzyła w swoje możliwości i nabrała pewności siebie. Cieszę się z wyników jakie ostatnio mamy, ale też wiem, że wszystko może się bardzo szybko zmienić. – powiedział Kent Farrington po swoim sukcesie.


 

 

Wyniki: TUTAJ

 

Zdjęcia: CSIO Jumping International de La Baule