Do naszej redakcji napłynął tekst autorstwa pana Wojciecha Pisarskiego z prośbą o jego  upublicznienie, co niniejszym, beż żadnych ingerencji z naszej strony czynimy:

Proszę Państwa,

Kilkanaście dni temu prezes PZJ zaproponował mi objęcie funkcji menedżera Komisji Ujeżdżenia. Byłem gotowy objąć tę funkcję na zasadach pro publico bono, ponosząc również koszty niezbędnych podróży krajowych i zagranicznych. Chciałem objąć tę funkcję w interesie naszego ujeżdżenia, wykorzystując w tym celu również moje kontakty w międzynarodowych środowiskach sędziów, trenerów, działaczy, zawodników oraz w kręgach biznesowych zainteresowanych ujeżdżeniem.
Nie mogąc jednak pogodzić się ze zmianami kadrowymi wprowadzonymi przez zarząd w biurze Związku, które uważam za wysoce szkodliwe dla polskiego sportu jeździeckiego, nie jestem już zainteresowany tą funkcją. O mojej decyzji poinformowałem pana Michała Szubskiego.

Wojciech Pisarski