W ten weekend Ośrodek jeździecki w Zbrosławicach gościł zawodników konkurencji ujeżdżenia, którzy rywalizowali w czterech zawodach jednocześnie: Międzynarodowych CDN, ogólnopolskich ZO, Halowym Pucharze Polski Południowej oraz Regionalnych. W zawodach wzięło udział ponad 70 par jeźdźców i koni z całej Polski oraz dwie zawodniczki z Czech. Świetnie przygotowana kryta ujeżdżalnia, podłoże, trybuny, dekoracje, sympatyczna obsługa oraz nowe bezpieczne boksy, które zapewnił wszystkim przyjezdnym Marcin i Andrzej Jońca sprawiły, że impreza stała na bardzo wysokim poziomie organizacyjnym. Profesjonalna obsługa komputerowo-speakerska, brak opóźnień, miłe spotkanie w sobotni wieczór, gdzie zawodnicy, sędziowie i trenerzy mogli wymienić poglądy na tematy jeździeckie dopełniły pozytywnego obrazu imprezy. Niespotykanym w naszych warunkach, ale bardzo miły faktem była szczodrość licznych sponsorów zawodów, a szczególnie duży udział firmy EWPO (www.osiedlepilchowice.pl). Za wszelką pomoc sponsorom serdecznie dziękujemy i zapraszamy do dalszej współpracy z Jeździectwem.

   Po zaciętej rywalizacji w trzydniowych zawodach na najwyższym poziomie CDN zwycięzcami zostali Justyna Dysarz-Bylicka i jej siwy Germanik, którzy wyprzedzili reprezentantkę LKJ Lewada Zakrzów Żanetę Skowrońską na klaczy With You. Wciąż prosperująca klacz zawodniczki pięknie zaprezentowana w konkursie kir może niebawem włączyć się w walkę o czołowe miejsca w najwyższych polskich zawodach. Miejsce trzecie zajęła Ema Jancarova z Czech na koniu Athos, a czwarty był Łukasz Wituchowski, którego koń Finest 0003 debiutował na tym poziome zawodów ujeżdżeniowych.

   Po zakończeniu każdej z rund odbyła się uroczysta dekoracja, podczas której zawodnicy oprócz medali i pucharów otrzymali pamiątkowe wstęgi oraz derki. Poniżej zamieszczamy końcowe wyniki zawodów oraz zapraszamy do zapoznania się z fotorelacją Magdaleny Gut. Państwo Jońca już dziś zapraszają na kolejne zawody w Zbrosławicach, a będą to już w następny weekend Halowy Puchar Polski Południowej w skokach przez przeszkody.

   Duża ilość kibiców podczas niedzielnych finałów najlepiej świadczą o tym że jeździectwo mimo iż jest sportem niszowym jest potrzebne i popularne na śląsku, stąd wniosek, że potrzeba nam takich zawodów więcej.

Wiktor Larkowski