W holenderskiej miejscowości s'Hertogenbosh o miano najlepszego na świecie zawodnika walczyć będą jeźdźcy uprawiający dwie najpopularniejsze dyscypliny jeździeckie.
Samo miejsce rozgrywania tegorocznych finałów jest doskonale znane miłośnikom jeździectwa. To właśnie w s'Hertogenbosh odbył się 26 lat temu, w 1986 roku, pierwszy Finał PŚ w dyscyplinie ujeżdżenia. Pierwszym, historycznym zwycięzcą tego prestiżowego cyklu zawodów została amazonka z Danii: Anne-Grethe Jensen dosiadająca konia Marzog.
     Najwięcej finałowych zwycięstw, bo aż 11,  mają za sobą jak do tej pory jeźdźcy z kraju tulipanów – Holandii. Wydaje się, że po tegorocznym finale ugruntują swoją dominację w tej kwestii bowiem niekwestionowanym faworytem zawodów Indor Brabant Reem Acra FEI Final jest broniąca tytułu holenderska amazonka Adelinde Cornelissen tworząca doskonałą parę ze swoim kasztanowatym  ogierem Jerich Parzival. Potwierdzeniem doskonałej dyspozycji tej pary jest fakt, że od zwycięstwa w zawodach w Lipsku (GER) (12 miesięcy temu) pozostają niepokonani.
     Jeśli Adelinde Cornelissen uda się powtórzyć zeszłoroczny sukces dołączy do grona 4 jeźdźców, którym udało się dwukrotnie zwyciężyć Finał PŚ dosiadając tego samego konia.
Wcześniej sztuka ta udała się szwajcarskiej amazonce  Christine Stuckelberger na Gaugin de Lully (1987 i 1988), zawodniczce z Niemiec – Monice Theorodescu na Ganimedes (1993 i 1994), jej rodaczce Anky van Grunsven na Bonfire (1999 i 2000) oraz kolejnej niemieckiej amazonce Ulli Salzgeber na Rusty (2001 i 2002).
     Niekwestionowaną  gwiazdą finałowych zmagań jest zwyciężająca w tych zawodach aż 9-krotnie Anky van Grunsven (1995,1996, 1997 i 1999, 2000 – Bonfire, 2004,2005, 2006 i 2008 – Salinero).
Z pewnością miłym dla nas akcentem tegorocznych, finałowych zmagań w s'Hertogenbosh jest udział dwójki reprezentantów Ligi Europy Centralnej.
     Wśród 18 zawodników na listach startowych znalazła się dosiadająca siwego Ekwadora Katarzyna Milczarek oraz startujący na Randonie Michał Rapcewicz.

     Tegoroczne zawody w ujeżdżeniu Indoor Brabant są 9 finałem rozgrywanym w Holandii  i zarazem drugim Finałem PŚ w ujeżdżeniu wspieranym przez nowojorską firmę Reem Acra .
Do walki o końcowy sukces przystępuje 18 zawodników z 11 krajów z Ligi Europy Zachodniej, Ligi Europy Centralnej, Ligi Pacyfiku i Ligi Ameryki Północnej (Australia, Dania, Finlandia, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy, Holandia, Norwegia, Polska, Szwecja i USA)..
 
    W dyscyplinie skoków przez przeszkody zawody w s'Hertogenbosh będą 34 Finałem PŚ. Po raz pierwszy Finał PŚ w skokach przez przeszkody został rozegrany w 1979 roku w  Göteborgu (SWE), siedzibie sponsora głównego cyklu rozgrywek, szwedzkiej firmy Volvo.
Inicjatywa znanego szwajcarskiego komentatora politycznego Maxa Ammana okazała się strzałem w dziesiątkę. Na przestrzeni mijających lat jeździecki Puchar Świata rozrósł się obejmując swoim zasięgiem pozostałe dyscypliny jeździeckie.
     W skokach przez przeszkody obejmuje on wszystkie kontynenty dzieląc świat na 14, terytorialnych  Lig PŚ. Sponsorem została szwajcarska firma Rolex. Rozgrywki zostały zorganizowane w cykl zawodów pomyślanych tak, żeby jeźdźcy kwalifikowali się do finałowych zmagań w startach w swoim regionie, a w walce o końcowy sukces spotkali się w jednym miejscu najlepsi z najlepszych.
     Historyczne, pierwsze zwycięstwo w finale PŚ rozegranym w mieście Volvo - Göteborgu zanotował na swoim koncie zawodnik z Austrii – Hugo Simon. Jego błyskotliwa i szybka jazda na Gladstone pozwoliła mu na pokonanie w rozgrywce francuskiej amazonki Katie Monahan Prudent.
Hugo Simon powtórzył swój wyczyn w 1996 roku dosiadając podczas finałów PŚ rozgrywanych w Genewie (SUI) wspaniałego, kasztanowatego ET FRH, kiedy to w rozgrywce walczył z reprezentantem gospodarzy – doskonałym zawodnikiem Willym Melligerem. Para ta okazała się również nie do pokonania podczas kolejnych finałów w 1997 roku rozegranych po raz trzeci w Göteborgu. Tym samym Hugo Simon został pierwszym jeźdźcem, któremu udało się trzykrotnie wygrać finałowe zmagania PŚ.
     Trzy zwycięstwa w finałach PŚ ma na swoim koncie startująca w barwach niemieckiej ekipy, urodzona w USA Merdetith Michael Beerbaum. Amazonka ta dosiadając niezapomnianego wałacha Shutterfly zwyciężała w Las Vegas w latach 2005 i 2009 oraz w 2008 roku w Göteborgu.
Do grona potrójnych zwycięzców dołączył jej kolega z niemieckiej ekipy Marcus Ehning, który zwyciężał w latach 2003, 2006 i 2010.
     Jedynym, któremu udało się do tej pory zwyciężyć trzykrotnie dosiadając tego samego konia jest brazylijski skoczek Rodrigo Pessoa. Rodrigo dokonał tego startując na niezapomnianym, charyzmatycznym, kasztanowatym ogierze Baloubet du Rouet w Helsinkach w 1998 roku, w  Göteborgu w 1999 roku oraz w Las Vegas w 2000 roku. Trzykrotne, rok po roku, zwycięstwa tej pary podkreślały jej ówczesną dominację na parkurach całego świata.
     Kto okaże się najlepszy w tegorocznym Finale PŚ?
Z pewnością wielkim faworytem pozostaje aktualny zdobywca tytułu Mistrza Europy i lider Rolex Ranking, szwedzki skoczek Rolf-Goran Bengtsson.
Stawka jednak jest niezwykle wyrównana i z pewnością nikt z zawodników startujących podczas Indoor Brabant CSI WC Final nie odpuści i będzie walczył o końcowy sukces.
     Podczas tych zawodów ponownie zabraknie na listach startowych naszych reprezentantów. Choć do tej pory smak startu w finałach światowych PŚ poznali już Rudolf Mrugała, Jarosław Płatos, Jacek Zagor, Grzegorz Kubiak, Łukasz Jończyk i Krzysztof Ludwiczak, tym razem musimy podziwiać starty innych reprezentantów.
     Możemy więc cały swój doping skupić na dwójce polskich zawodników ujeżdżenia i dopingować im, by uzyskane w s'Hertogenbosh wyniki okazały się na miarę ich możliwości i naszych marzeń.

 

 


W pliku do pobrania harmonogram zawodów Indoor Brabant 2012 Reem Acra & Rolex FEI World Cup™ Final