Dzień rozpoczął się od rywalizacji koni 6-letnich w Finale Rundy Młodych Koni. Zwyciężył go wyhodowany w Niemczech wałach Chicharito Blue dosiadany przez reprezentanta Polski, Krzysztofa Okła.
W kolejnym finale zmierzyły się konie starsze o jeden rok. Również na zakończenie tego konkursu w leśnieńskiej hali rozległy się dźwięki Mazurka Dąbrowskiego za sprawą zwycięstwa klaczy Quinchella dosiadanej przez polskiego skoczka, Maksymiliana Wechtę.
W Finale Srebrnej Rundy wystartowało 46 par. Dosyć długo na prowadzeniu w konkursie zwykłym z przeszkodami o wysokości maksymalnej 135 cm. na prowadzeniu znajdował się polski zawodnik, Jarosław Skrzyczyński dosiadający 10-letniego ogiera Ares. Jednak w końcówce konkursu bezbłędnym i szybkim przejazdem popisał się inny reprezentant Polski, Krzysztof Ludwiczak startujący na 8-letniej klaczy Poli Loli L. Mieliśmy więc okazję by wysłuchać polskiego hymnu po raz trzeci.
Czwartą okazję do zagrania polskiego hymnu dała dekoracja najlepszych jeźdźców konkursu nr 18, czyli Finału Złotej Rundy. Tym razem przeszkody osiągnęły wysokość 14 cm., a suma premii finansowych dla najlepszych jeźdźców wyniosła 98 000 zł. Konkurs ten dawał również okazję do zdobycia punktów rankingowych w Longines Rankings. Do rywalizacji przystąpiły 54 pary. Ukończyło konkurs 47 par, a do jego rozgrywki po bezbłędnych przejazdach w przebiegu podstawowym awansowało 7 par. W grupie tej znalazła się dwójka polskich reprezentantów. Ewelina Szczepanik dosiadająca 11-letniego ogiera Pablo I ostatecznie zakończyła swój start na 7 miejscu. Błędów w rozgrywce nie popełniła tylko trója startujących a zdecydowanie najszybszy z nich był nasz reprezentant, Maksymilian Wechta startujący na wyhodowanej w Polsce, 13-letniej klaczy Boliwia.
Po takim fantastycznym dla polskich zawodników przebiegu niedzielnych finałów nasze apetyty na kolejny sukces, tym razem w głównym konkursie zawodów Grand Prix Leszna, miały swoje uzasadnienie. Na liście startowej tego konkursu figurowały 54 pozycje. Na startujących czekał tor przeszkód o wysokości 150 cm. oraz imponująca pula premii finansowych w wysokości 101 000 zł!
Do rozgrywki, tak jak w poprzednim konkursie, awansowało 7 par. Tym razem jednak barw Polski bronił tylko jeden reprezentant, a był nim ponownie Maksymilian Wechta, który w konkursie tym startował na swoim podstawowym koniu London 32. Delikatne pukniecie i w konsekwencji 4 pkt. karne oraz najlepszy czas w rozgrywce pozwoliły naszemu reprezentantowi na zajęcie w konkursie 4 miejsca. Szkoda, był tak blisko „ustrzelenia” w dniu dzisiejszym hattricka. Konkurs wygrał niemiecki skoczek Thomas Holz startujący na wałachu Adilot. OBEJRZYJ CAŁY KONKURS
Z pięciu rozegranych dzisiaj konkursów nasi reprezentanci pozwolili zagranicznym gościom Leszna wygrać tylko jeden konkurs, choć o zwycięstwo to przyszło im bardzo ciężko walczyć. Z pewnością ostatni dzień międzynarodowych zawodów CSI3*-W/CSI1* doskonale zorganizowanych i przeprowadzanych w Lesznie należał do Maksymiliana Wechty, któremu należą się wielkie gratulacje.
Szukaj
Zaloguj się






