Zapraszamy na ciekawy, ilustrujÄ…cy życie mÅ‚odej zawodniczki wywiad z reprezentantkÄ… Kadry Narodowej w dyscyplinie skoków przez przeszkody JuliÄ… BÅ‚aszczak, która niedawno wystÄ…piÅ‚a również w sesji modowej dla producenta sprzÄ™tu jeździeckiego. 

 

 

Julia, jesteś młodą, nowoczesną amazonką, zdobywasz coraz większe doświadczenie, masz na koncie spore sukcesy sportowe, ale powiedz, jak się zaczęło Twoje jeździectwo, kiedy przyszła myśl, że będziesz jeździć?


J.B. Ta myÅ›l jest ze mnÄ… od urodzenia. Kiedy byÅ‚am maÅ‚a i nadarzyÅ‚a siÄ™ taka okazja, zawsze pchaÅ‚am siÄ™ na grzbiet konia. I tak siÄ™ zaczęło, od tzw. oprowadzanek. Gdy nie byÅ‚o takiej możliwoÅ›ci, zadawalaÅ‚am siÄ™ nawet gÅ‚askaniem tych zwierzÄ…t. W wieku 7 lat pierwszy raz spróbowaÅ‚am jazdy na lonży, ale faktycznie jeździć zaczęłam w wieku 13 lat. Rekreacyjnie. ChwilÄ™ później pojawiÅ‚ siÄ™ pierwszy koÅ„, a potem już pasja przerodziÅ‚a siÄ™ w sport i staÅ‚a siÄ™ niemożliwa do zatrzymania!

 

 


Do tak elitarnego sportu jak jeździectwo, jest potrzebna odpowiednia infrastruktura. Kto postanowił, że będziesz mieć ośrodek?


J.B. Nad kupnem oÅ›rodka zastanawialiÅ›my siÄ™ już praktycznie od momentu zakupu pierwszego konia. MieliÅ›my w przyszÅ‚oÅ›ci wybudować maÅ‚Ä…, a najlepiej przydomowÄ… stajniÄ™, by nasze rumaki miaÅ‚y miejsce na swojÄ… emeryturÄ™. OkoÅ‚o siedem lat temu, mój tata znalazÅ‚ sporÄ… dziaÅ‚kÄ™ ze starymi budynkami, w których niegdyÅ› trzymano konie. Z poczÄ…tku byÅ‚a to ruina, ale udaÅ‚o siÄ™ wyremontować jednÄ… stajniÄ™ i postawić parÄ™ padoków. Tata szybko wpadÅ‚ na pomysÅ‚, by stworzyć tu warunki również do jazdy. Wkrótce, z inicjatywy obojga rodziców, powstaÅ‚ mój aktualny oÅ›rodek. Tata budowaÅ‚ a mama urzÄ…dzaÅ‚a. Teraz dysponujemy dwoma dużymi placami zewnÄ™trznymi oraz halÄ… z podÅ‚ożem kwarcowym, karuzelÄ…, lonżownikiem, przeszkodami, solarium dla koni i mnóstwem padoków. W planach jest kolejna hala. Konie stacjonujÄ… w trzech stajniach, gdzie jedna jest przeznaczona na pensjonat. ReasumujÄ…c mamy tu wszystko, czego potrzeba do codziennej pracy z koÅ„mi sportowymi. Dysponujemy również paroma pokojami dla goÅ›ci i pomieszczeniem socjalnym. A to wszystko w jednym, urokliwym miejscu na Warmii i Mazurach.

 

 


JesteÅ› wÅ‚aÅ›cicielkÄ… kilkunastu koni sportowych, które pomagajÄ… Ci rozwijać TwojÄ… karierÄ™. Czym siÄ™ kierujesz – oprócz predyspozycji skokowych, przy wyborze konia sportowego dla siebie? Czy musi być już na jazdach testowych chemia, intuicja, że wÅ‚aÅ›nie z nim bÄ™dziecie tworzyć zgranÄ… parÄ™?

 

J.B. Uważam, że zdecydowanie musi być chemia. Jeździectwo to rodzaj partnerstwa, wiÄ™c naturalnie obie strony muszÄ… siÄ™ ze sobÄ… dogadywać. Każdy jeździec ma swoje preferencje dotyczÄ…ce koni, ale również koÅ„ ma swój, nazwijmy to, typ jeźdźca. Dlatego, przed zakupem, bezwzglÄ™dnie należy siÄ™ ze sobÄ… poznać. Dla mnie ważne sÄ… już pierwsze momenty w siodle. Szukam konia, na którym czujÄ™ siÄ™ po prostu komfortowo; najproÅ›ciej mówiÄ…c, by pomysÅ‚ na doprowadzenie do przeszkody przychodziÅ‚ mi możliwie jak najÅ‚atwiej. JeÅ›li napotykam jakieÅ› trudnoÅ›ci, zastanawiam siÄ™, czy jestem w stanie je przezwyciężyć. Czasami muszÄ™ dać koniowi wiÄ™cej czasu – zdarza siÄ™, że sprawdzam go drugi raz. Czasem bywa też, że koÅ„ okazuje siÄ™ być za trudny i z próby rezygnujÄ™ już na poczÄ…tku. W przypadku mojego najlepszego wierzchowca, Corcona, ta miÅ‚ość ( czy też chemia ) przyszÅ‚a od razu – wraz z pierwszym skokiem. Pierwsze oznaki zgrania widać też z boku, kiedy odskoki pasujÄ…, jazda jest pÅ‚ynna, a jeździec pewnie siedzi w siodle. Potem wystarczy siÄ™ powoli zapoznawać i zbierać z każdym parkurem kolejne doÅ›wiadczenie.

 

 


Obecnie wiele mówi siÄ™ o psychicznym nastawieniu, o tzw. „gÅ‚owie do sportu” o tym, że wygrywa zawodnik z najlepszym „mental power”. Jak Ty radzisz sobie ze stresem przed zawodami? Pracujesz być może z psychologiem sportu, czy tÄ™ rolÄ™ speÅ‚nia Twój trener Dawid Kubiak?


J.B. W moim odczuciu, do pokonania stresu przydatne jest wsparcie drugiej osoby, ale mimo wielu zalet, nie musi to być konkretnie psycholog sportowy. W moim przypadku, za wsparcie sÅ‚uży mi mój zespóÅ‚ – rodzice, trener, luzacy, przyjaciele. Dobrze jest mieć kogoÅ›, kto sprawi, że na parkurze nie czujesz siÄ™ samotnie. Przypomina, że masz umiejÄ™tnoÅ›ci i dasz radÄ™ przejechać ten parkur. Zapewnia, że wszelkie bÅ‚Ä™dy sÄ… normalne i siÄ™ zdarzajÄ…. WÅ‚aÅ›nie dziÄ™ki temu, Å‚atwiej jest mi walczyć ze stresem. Każdemu pomaga co innego – niektórzy potrzebujÄ… sÅ‚owa otuchy, inni kopa do dziaÅ‚ania, a pewnie sÄ… tacy, co muszÄ… przezwyciężyć to samemu. Warto poznać siebie i znaleźć wÅ‚asny sposób na pokonanie stresu – na przykÅ‚ad gÅ‚Ä™bokie wdechy i wydechy. Oprócz tego, trzeba sobie zwyczajnie dać czas. Z zawodów na zawody czÅ‚owiek przyzwyczaja siÄ™ do ich specyfiki i coraz rzadziej zdarza mu siÄ™ wypaść z równowagi.

 

 


WspóÅ‚praca z trenerem zawsze sÅ‚odka? 


J.B. Bywa też gorzka. OczywiÅ›cie z przymrużeniem oka. Nie każde zawody przynoszÄ… zwyciÄ™stwo. Czasami, nawet na drobny sukces, czekam kilka zawodów z rzÄ™du. Wtedy pojawia siÄ™ frustracja u obu stron. To jest rzecz naturalna, ponieważ zarówno zawodnik jak i trener ciężko pracujÄ… na sukces. Chwile sÅ‚aboÅ›ci siÄ™ zdarzajÄ…, jednak w naszej wspóÅ‚pracy kÅ‚ótnie praktycznie nie istniejÄ…. A zÅ‚e momenty siÄ™ przeczeka i znowu „wychodzi sÅ‚oÅ„ce”.

 

 


Julia zawsze ze swoimi koÅ„mi piÄ™knie wyglÄ…dasz na parkurze. Twoje konie jak i Ty wyglÄ…dacie jak po wizycie u wziÄ™tego stylisty modowego! Na co zwracasz szczególnÄ… uwagÄ™?


J.B. DziÄ™kujÄ™ za komplement! JeÅ›li chodzi o mój ubiór, to musi być dobrze dopasowany. Mam sÅ‚abość do dopasowanych koszul konkursowych. Jeździectwo to elegancki sport, wiÄ™c nie wyobrażam sobie tego, by cokolwiek na mnie wisiaÅ‚o. Drugi aspekt to komfort – odzież nie może blokować moich ruchów. Na zawody lubiÄ™ najbardziej model fraka, który miaÅ‚am na sobie podczas sesji dla Butet Saumur. CzujÄ™ siÄ™ w nim zupeÅ‚nie tak, jakby byÅ‚ uszyty na mnie. KoÅ„ z kolei, na parkurze, obowiÄ…zkowo musi mieć zaplecione koreczki. Mimo, że sama zakÅ‚adam intensywnie czerwony frak, konia wolÄ™ nie stroić przesadnie w kolory. Najczęściej wybieram klasyczne, granatowe czapraki, nauszniki nawiÄ…zujÄ…ce kolorem do czapraka i do tego czarne ochraniacze. SprzÄ™t z kolei bezwzglÄ™dnie musi dobrze leżeć i nie obcierać – kolor nie ma tutaj aż tak wielkiego znaczenia, ponieważ nawet poÅ‚Ä…czenie czerni z brÄ…zem wyglÄ…da w moim odczuciu dobrze. Dużo wiÄ™ksze znaczenie ma sama skóra, by byÅ‚a delikatna i nie wbijaÅ‚a siÄ™ w konia. Bardzo ważna jest wygoda konia, aby skoki nie przynosiÅ‚y bólu lub po prostu dyskomfortu. Dlatego bardzo lubiÄ™ napierÅ›niki zapinane o poprÄ™g, ponieważ wówczas siodÅ‚o dużo lepiej trzyma siÄ™ na grzbiecie konia podczas skoku i go nie obija. Dodatkowo, na zawody, koniecznie poprÄ™g z fartuchem.

 

 


Najbliższe palny?


J.B. CaÅ‚y grudzieÅ„ przeznaczam nie tylko na swój odpoczynek, ale również na regeneracjÄ™ koni. Tak, by w nadchodzÄ…cym roku, forma pozwoliÅ‚a na rywalizacjÄ™ po raz pierwszy w kategorii seniorów.

 


Na koniec zdradź nam swoją receptę na sukces.


J.B. Stworzyć zgranÄ… parÄ™. A myÅ›lÄ…c wielotorowo, to przede wszystkim – nie poddawać siÄ™! Kto siÄ™ podda, temu sukces ucieknie spod nosa. Poza tym, czerpać radość z tego, co siÄ™ robi. Inaczej nie bÄ™dzie motywacji. No i wreszcie – ciężko pracować. Bez pracy nie ma koÅ‚aczy. A w przypadku jeździectwa – im wiÄ™cej koni siÄ™ przejeździ, tym lepiej!

 

DziÄ™kujemy za wyczerpujÄ…ce wypowiedzi! Mamy nadziejÄ™, że wywiad bÄ™dzie inspiracjÄ… dla wielu poczÄ…tkujÄ…cych zawodników!

 

fot. Oliwia Chmielewska