Już w czwartek mogliśmy cieszyć się sukcesem młodych jeźdźców, gdzie w konkursie zespołowym nasza drużyna zajęła 3 miejsce. Kolejne dni były równe udane, a miłym akcentem był finałowy przejazd Jana Gaweckiego gdzie uzyskał wynik ponad 69 % i zajął dobre 10 miejsce. Start w Hagen był ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami Europy, które odbędą się w pierwszy weekend lipca we francuskim Vidauban. W tym roku mamy bardzo doświadczonych zawodników w młodych jeźdźcach, a dwóch z nich regularnie startuje w konkursach Grand Prix. Jeszcze kilkanaście dni by zawodnicy mogli poprawić ewentualne błędy, i w tym roku być może będziemy mogli się cieszyć z bardzo dobrych wyników na Mistrzostwach Europy. Jednak nie zapeszajmy, ponieważ to sport i wszystko może się zdarzyć.
Drugim miejscem które rozpalało nasze emocje to czeskie Brno. Już pierwszego dnia rywalizacji mogliśmy się cieszyć zwycięstwem Katarzyny Milczarek i Dżeko w konkursie Grand Prix w zawodach CDI 3*. Mimo dopiero drugiego startu na zawodach CDI w dużej rudzie, wynik ponad 68 % jest bardzo obiecujący i otwiera drzwi w drodze ku Kadrze Narodowej Seniorów. W Brnie jednak bardzo ważne były również starty Żanety Skowrońskiej i Mystery, najlepszej polskiej pary startującej w zawodach zaliczanych do rankingu Pucharu Świata. Sobotni konkurs Grand Prix z wynikiem 69,120 % oraz niedzielny program dowolny z wynikiem 72,225 % to już potwierdzenie bardzo dobrej dyspozycji tej zawodniczki trenującej na co dzień w Zakrzowie. Wyniki Żanety w ostatnim czasie są niezwykle równe i wysokie, a jakość wykonywanych elementów (zwłaszcza piaffu i pasażu) doceniana jest przez najlepszych europejskich sędziów. Również w perspektywie zbliżających się Mistrzostw Europy Seniorów, zapewne ta para jest niemal pewnym kandydatem do walki drużynowej.
Z dziennikarskiego obowiązku musimy wspomnieć że starty w Brnie i Hagen nie był to tylko ciąg sukcesów. Niestety niedziela była dość pechowa dla naszych zawodników. Już w niedzielny poranek pojawiły się problemy z muzyką na czeskich zawodach podczas przejazdu Ani Wojtkowskiej, ale również pech z podkładami muzycznymi nie ominął Tomka Jasińskiego i jego mamy Katarzyny Milczarek która startowała na Teo. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni i mamy nadzieję że na kolejnych imprezach takie wpadki organizatorów ominą naszych zawodników. Ostatnie weekendy dość jasno pokazał dobrą dyspozycję polskich zawodników. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie że wyśrubowane normy narzucone przez nową komisję przynoszą efekty. Każdy z kadrowiczów zaczyna odczuwać oddech konkurentów, co mobilizuje do dalszego rozwoju, a tym samym coraz lepszych wyników.
Świat Koni
(redakcja@swiatkoni.pl)
22 czerwca 2015
Weekendowy szpagat
reklama
Polecane
Mistrzowie i liderzy na starcie Perlage CAVALIADA ...
25 listopada 2025 godz. 19:22
Konopacki z kolejnymi punktami LR
22 listopada 2025 godz. 20:47
Jedenasta edycja AES Stallion Grading - panel ...
26 listopada 2025 godz. 09:27
Praga: Zwycięstwo Rome Gladiators
24 listopada 2025 godz. 12:22
question_answer
Dołącz do dyskusji
Szukaj
Zaloguj się






