Sobota 11 września była dniem otwartym dla szerokiej publiczności. W trakcie każdego 90 minutowego modułu treningowego przed około 400 widzami zaprezentowały się trzy pary jeździec-koń.
Prowadząca po krótkiej chwili obserwacji dzieliła się z widzami swoimi spostrzeżeniami by potem zaproponować konkretne ćwiczenia, mające poprawić jeden z dostrzeżonych problemów.
Bez spektakularnych „fajerwerków” udowadniających zgromadzonym na widowni widzom i dosiadającym swoich wierzchowców jeźdźcom ich braki techniczne.
Przeciwnie, wielokrotnie podkreślając wszelkie dostrzeżone u jeźdźców pozytywy, Kyra spokojnie i konsekwentnie doprowadzała na oczach widzów do poprawy ćwiczonego elementu.
Dzięki bardzo dobremu nagłośnieniu w niemal każdym miejscu hali, każdy z widzów nie mający problemów z językiem angielskim mógł dokładnie wsłuchać się w treść komentarzy Kyry.
Ci, którzy mieli mniej szczęścia i siedzieli w strefie, gdzie pogłos hali utrudniał słuchanie lub ich znajomość angielskiego nie pozwalała na pełny odbiór oglądanych przejazdów, mogli skorzystać z udostępnionych słuchawek, w których zgodnie z wyborem słychać było oryginalny głos lub doskonałe tłumaczenie symultaniczne.
Wielkie słowa uznania należą się wszystkim uczestniczącym w zajęciach jeźdźcom, za odwagę zmierzenia się z publiczną oceną widzów i za otwartość z jaką dążą do doskonalenia swojego jeździectwa.
Sobotnie zajęcia zakończyła krótka sesja pytań do prowadzącej zajęcia, na które Kyra chętnie odpowiedziała.
Drugi dzień kliniki, tym razem już bez szerokiej publiczności to czas przeznaczony na „pracę organiczną” całego zespołu, a więc pary jeździec-koń oraz trener.
Zajęcia prowadzone były przez Kyre Kyrklund i Richarda White z pewnością przyniosły ich uczestnikom sporo materiału do przemyśleń, a zadana „praca domowa” pozwoli im mieć nadzieję na poprawę osiąganych do tej pory wyników.
Spotkania takie jak odbyta w miniony weekend w ośrodku Centurion klinika z Kyrą Kyrklund poprzez swoja „okazjonalność” w oczywisty sposób nie mogą wywierać stałego wpływu na rozwój zawodników. Są one jedynie impulsami, które mogą z jednej strony pokazać co należy zmienić, a z drugiej potwierdzić lub nie słuszność dotychczasowej ścieżki rozwoju.
Wypada mieć nadzieję, ze klinik tego typu, z tak wielkimi jak Kyra Kyrklund osobowościami będzie się odbywało coraz więcej.
Jak zapewnia Dominika Kraśko-Białek, nie osiądzie na laurach po tym spektakularnym sukcesie. Centurion powstał z myślą o tego typu działalności, która będzie dalej rozwijana.
Wypada mieć tylko nadzieję, że pozostałe dyscypliny jeździeckie będą miały okazję do podobnych spotkań.
Fot. Karolina Chodkowska.