Z tego powodu Zinedine musiał stanąć w szranki tego poważnego konkursu. Niestety przejazd w pierwszej rundzie nie należał do udanych – 17 pkt. karnych i zero punktów do klasyfikacji LGCT. Mimo to zajął on ostatecznie trzecie miejsce w klasyfikacji końcowej tegorocznych rozgrywek. Na polu walki o zwycięstwo pozostało więc dwóch innych zawodników – Scott Brash i Rolf-Göran Bengtsson. Anglik miał 1 pkt. za przekroczenie normy w pierwszym nawrocie i nie wszedł do rozgrywki zajmując 4 miejsce w konkursie Grand Prix. Szwed natomiast walczył do końca i zwyciężył w dzisiejszym konkursie na ogierze Casall ASK. Obaj zawodnicy mieli wiec taką samą ilość punktów w całym cyklu – jednak Brash wygrał w tym roku trzy konkursy LGCT (Cannes, Estoril, Londyn) a Bengtsson tylko dwa – w Chantilly i dziś w Doha. I to dlatego Brash po raz drugi z rzędu został zwycięzca cyklu LGCT.I za to zwycięstwo został nagrodzony premią w wysokości 294 500€.   Bengtsson otrzymał 190 000€ za drugie miejsce (plus 148 500€ za zwycięstwo w dzisiejszym GP).  Dla Beerbauma zostało 123 500€ za miejsce trzecie.

   Oprócz Bengtssona dwie inne pary zakwalifikowały się do rozgrywki konkursu Grand Prix -  Luciana Diniz/POR na Fit For Fun 13 zajęła drugie miejsce, a trzecia była Yann Candele/CAN na Showgirl.

Scott Brash Hello Sanctos
Scott Brash na Hello Sanctos

Luciana Diniz Fit For Fun 13
Luciana Diniz i Fit For Fun 13

Wyniki Konkursu Grand Prix w Doha: TU
Klasyfikacja końcowa LGCT 2014: TU

Fot: Stefano Grasso /LGCT