Jak wiadomo, Rivetti zrezygnował z przynależności do ukraińskiej kadry, po tym jak jego podstawowy koń, Vivant odszedł na zasłużoną emeryturę po tegorocznych Mistrzostwach Świata, a obiecujący Forlap DC trafił do nowej stajni.
Dziś jednak słyszy się o wznowieniu starego układu pomiędzy jeźdźcem, a ukraińskim miliarderem. Wiadomo, że konie, które przybywały w belgijskiej stajni zawodnika, a po jego odejściu z ukraińskiego zespołu trafiły do niemieckiego ośrodka Onischenki kilka dni temu wróciły do swojej poprzedniej stajni.

   Wszystko wskazuje więc na to, że spekulacje o występach Cassia w rodzimych, brazylijskich barwach tym razem nie znajdą pokrycia w rzeczywistości.