EL ESMERA (Sahm Al Arab – Esmeraldia) z SK Michałów bierze najważniejsze tytuły – Czempionki Polski Klaczy Starszych, Najlepszego Konia Pokazu, Najpiękniejszej Klaczy Pokazu i dokłada do tego nagrodę za najlepszy ruch.

 

44. Narodowy Czempionat Koni Arabskich (12-14 sierpnia 2022) rozgrywany był w skrajnie różnych warunkach pogodowych i ….organizacyjnych. Z przyczyn bliżej nie określonych całość imprezy – czempionat i aukcje – ulokowano na placu przed stajnią „Zegarową”-pierwsze wrażenie nawet pozytywne – elegancki namiot VIP, trochę mała trybunka dla publiczności, ale ładne dekoracje kwiatowe. W piątkowe, jeszcze słoneczne popołudnie o miejsca w klasach i kwalifikację do czempionatu walczyły ogiery i …. po raz pierwszy wałachy. Przed sędziami i publicznością w siedmiu klasach zaprezentowało się 37 „panów” (14 ze stadnin państwowych i 23 prywatnych właścicieli). Zaczęły ogierki roczne – w dwóch klasach wystąpiło ich 12 (5-7) i tylko dwa z nich przekroczyły 90 pkt; 92 pkt uzyskał EL MEDAR z SK Michałów i on w czempionacie ze złotym medalem został Czempionem Polski Ogierków Rocznych. 90,1 pkt. uzyskał janowski AL NARCISO zajmując w klasie drugie miejsce, ale w czempionacie ustąpił miejsca trzeciemu w klasie (z oceną 89,3 pkt,) ogierkowi ELON KL z Klikowa Arabians, który zdobył srebrny medal, a Al Narciso  - brąz. Poziom pozostałych rocznych ogierków niestety „nie powalał”.

Dwie klasy ogierów młodszych reprezentowało 11 koni (4 ze stadnin państwowych i 7 prywatnych). Dwuletnie NAHIL Al KHALEDIAH – Polska AKF i EL BRILLO z SK Michałów uzyskały od sędziów taką samą ocenę 90,9 pkt, ale lepszą notą za ruch wygrał Nahil i on potwierdził swój prymat zdobytym jednogłośnie tytułem Czempiona Polski Ogierów Młodszych, El Brillo został I wiceczempionem, a podium uzupełnił zwycięzca klasy trzylatków CHICAGO M. Kondrasiuka. Nahi Al Khalediah, o rok starszy, powtórzył  sukces z ub. roku, kiedy zdobył złoto w kategorii ogierków rocznych. Janowskie dwulatki po ogierze  Magic Magnifique AGADEZ od Adelity i AD MAGIC  od klaczy Akia uzyskały od sędziów noty 88,2 i 87,6 pkt (5 i 7 -ostatnie miejsce w klasie) – bez komentarza.

W klasach ogierów starszych zobaczyliśmy 10 koni (4 ze stadnin państwowych i 6 prywatnych); do czempionatów kwalifikowały się 4 (po 2 z klasy). Sukces zanotowała stadnina Chrcynno Pałac pp. Poszepczyńskich – ich wychowanek, progresujący na pokazach, świetnie przygotowany i zaprezentowany PSYCHE KERET po wygraniu klasy, dużą przewagą głosów sędziowskich sięgnął po tytuł Czempiona Polski Ogierów Starszych. Srebrnym medalistą i  I wiceczempionem został michałowski PTOLEMEUSZ, a brązowy medal zdobył AMES JR J. Ryżkowskiego. Prywatni górą ! Jedyny reprezentant Janowa ERANTIS (Ascott DD – Eugara) ubiegłoroczny wiceczempion był dopiero trzeci w klasie z notą 89,9 pkt. , i nie zakwalifikował się do czempionatu.

Sobotni pokaz zakończyła klasa, będąca również czempionatem, wałachów. Zwycięzcą został reprezentant SK Białka (należącej do Małopolskiej Hodowli Roślin Sp. z o.o) 5-letni PARILLUS (Ascot DD – Parilla), przed KORABEM (Pagasus – Karbala) hod. SK Michałów, od wielu lat własności M.Helak-Kulczyńskiej (zdobywający liczne tytuły w klasach „pod siodłem’) i wałachem EUNORY (Ganges – Eunora) hod. SK Michałów/ wł. Anety Chrząstek-Szyc. Czy nie dziwi fakt, że SK (do niedawna SO) Białka w pokazie wystawiła tylko dwa ogiery (bez roczniaków), które nie zaistniały w klasach, a wygrała czempionat wałachem? Gdzie te przypisane stadninom „banki genów”, czym kryć??? I z taką refleksją czekaliśmy na występy klaczy.

W sobotnie przedpołudnie, po nocnych i porannych ulewach o wyjściu na plac przez „Zegarową” nie było mowy; już w piątek po wcześniejszych deszczach w placu robiły się coraz większe dziury – niebezpieczne dla koni i ludzi. Rano na rozprężalni było jedno wielkie jezioro – pospiesznie ciężarówkami dowożono piach i żwir, żeby poprawić stan nawierzchni. W tej sytuacji decyzja była tylko jedna – prezentacje klaczy odbędą się w hali, ale nikt nie pomyślał wcześniej, że może w wariancie awaryjnym należało tę halę jakoś przygotować. Powitały nas gołe ściany i bandy (o ich stanie i wyglądzie lepiej przemilczeć). Na prędce wygrodzono rozprężalnię; sędziowie w przerwach między klasami siedzieli na ustawionych w kącie krzesełkach, sekretariat w przejściu nad trybuną (dlatego wyniki podawano z dużym opóźnieniem, bo ktoś musiał karty sędziowskie donosić z dołu do góry), a na trybunie pospołu zaproszeni goście, VIP-y, hodowcy i zwykła publiczność, ale przecież byliśmy tam nie dla blichtru, poczęstunków i drinków tylko dla koni.

W ośmiu klasach zaprezentowało się 71 klaczy (42 ze stadnin państwowych i 29 prywatnych właścicieli). Najliczniej reprezentowane były klaczki roczne – 25 w trzech klasach (6 z Janowa, 6 z Michałowa i 13 prywatnych); do czempionatu zakwalifikowało się 9 (po trzy z każdej klasy): ERI STARRA – P. Frejlicha, BELLA ROSE P.Redestowicza, MANDORIA W.Parczewskiego BELLA MIA i BRODIA – SK Janów, LABONITA, DRIADA, WIEŻA UCZUĆ i MAHIMA – SK Michałów. Najwyższą punktację 91,3 pkt. Uzyskała Wieża Uczuć, ale zabrakło dla niej miejsca na podium. W niedzielne przedpołudnie wstęgi czempionki i wiceczempionek ozdobiły szyje klaczy Labonita, Bella Rose i Bella Mia. Prześliczna janowska Bella Mia gdyby była w lepszej kondycji i lepiej zaprezentowana mogła walczyć o lepszy wynik – cóż…

O młodzieżowy czempionat walczyło 11 dwuletnich i 8 trzyletnich klaczy i tu noty powyżej 90 pkt. zdarzały się częściej, ale nie zawsze dawały kwalifikacje do czempionatu – ESELAJA P. Podgórnego 91,1 pkt. i trzecie miejsce w klasie. Do czempionatu weszły 4 klacze (z pierwszego i drugiego miejsca); dwie reprezentantki SK Michałów EL MEDIDA i EL MARIELLA  w towarzystwie BOGINI RÓŻ PA – PPH Parys i ECHO ANASTAZJA – Chrcynno Pałac i właśnie dla niej zabrakło miejsca na podium.

I wreszcie te najbardziej wyczekiwane, zawsze wzbudzające zachwyt i wywołujące dreszcz emocji – klacze starsze. W pięciu klasach 27 najpiękniejszych z pięknych, ale tylko 10 z nich mogło ubiegać się o tytuły. Z pierwszej klasy klaczy 4-6 letnich do czempionatu weszły EL ESMERA I WILDANOVA (SK Michałów); poza czempionatem(w kolejności zajętych miejsc) janowskie PARADNICA, PRINCELLA  i michałowska ELGAROLIA. Z drugiej klasy 4-6 latek w czempionacie zameldowały się EVETT MAGIC (wł. T. Tarczyńskiego) i ECHO ASTERIA  (Chrcynno Pałac); zabrakło miejsca dla zajmujących kolejne miejsca w klasie PARANTELLI (SK Michałów) i trzech janowskich (odpowiednio 4,5,6 w klasie) ENCARINY (w 2019 r. czempionka klaczy młodszych i Best in Show), PILI (w 2021 r. 93,2 pkt,. dziś 90,5 pkt.)i PASCUALI – bez komentarza. Klasę klaczy 7-10 letnich wygrała wyhodowana w janowskiej stadninie, własności Suveco Stud coraz piękniejsza  PRUNELLA, z notą 92 pkt.,  przed dawną stajenną koleżanką – janowską ADELITĄ (91,2 pkt), druga klasę nareszcie wygrała janowskiej hodowli i własności córka matki czempionów Palmety PATRIA (90,4 pkt,) przed EKSANĄ - L. Błaszczyka. Na dalszych miejscach z punktacją poniżej 90 pkt. janowskie PATANGA I PATERNA. Z czterech klaczy najstarszej klasy (11+) do czempionatu weszły ZIGI ZANA (SK Michałów) i PERMARIA (SK Białka); zabrakło miejsca dla janowskich BERNADETTY I EL FADY. 

Wybór czempionek spośród takiej stawki klaczy to ogromny „ból głowy” dla sędziów – każda zasługiwała na podium, a miejsc – tylko 3. Zajęły je w kolejności EL ESMERA, PRUNELLA i EVET MAGIC.

Dorze, że czempionaty rozgrywane były w niedzielę w słońcu, na udekorowanym placu, bo hala odbierała klaczom blask, a widzom humory i dobre wrażenie.

 

Wyniki czempionatów

Klaczki roczne

  1. LABONITA (Dominic M – Lakonia) – SK Michałów
  2. BELLA ROSE (Star Farid – Bogini Marajj) – P. Redestowicz
  3. BELLA MIA (Morion – Beira) – SK Janów

 

Ogierki roczne

  1. EL MEDAR (Morion – El Medonia) – SK Michałów
  2. ELON KA (QR Marc – Erigone) – Klikowa Arabians
  3. AL NARCISO (Eranris – Amorena) – SK Janów

 

Klacze młodsze

  1. EL MEDIDA (Morion – El Medara) – SK Michałów
  2. EL MARIELLA (Morion – El Marina) – SK Michałow
  3. BOGINI RÓŻ PA (Kahil Al Shaqab – Black Rose) – PPH Parys Sp. z o.o.

 

 

EL MEDIDA - Najlepsza Głowa Pokazu

 

Ogiery młodsze

  1. NAHIL AL KHALEDIAH (Ghaith Al Zobair – Nawal Al Khalediah) – Polska AKF
  2. EL BRILLO (Morion – El Larinera) – SK Michałów
  3. CHICAGO (Wortex Kaliste – Calatea) – M. Kondasiuk

 

NAHIL AL KHALEDIAH - Czempion Polski Ogierów Młodszych

 

Klacze starsze

  1. EL ESMERA (Sahm Al Arab – Esmeraldia) – SK Michałów
  2. PRUNELLA (Abyad AA – Pradera) – SK Janów/Suveco Stud
  3. EVETT MAGIC (SMA Magic One – Evolett) – K. Dolińska-Witkowska/ T. Tarczyński

 

Ogiery starsze

  1. PSYCHE KERET (Khidar – Psyche Victoria) – Chrcynno Pałac K. Poszepczyński
  2. PTOLEMEUSZ (Złoty Medal – Parmana) – SK Michałów
  3. AMES JR (Psytadel – Altara) – J. Ryżkowski

 

PSYCHE KERET - Czempion Polski Ogierów Starszych

 

Poza tytułami czempionów i wiceczempionów przyznano wiele nagród specjalnych:

  • BEST in SHOW  - EL ESMERA
  • Trofeum WAHO – dla wybitnego przedstawiciela rasy -   ALMINA (Furiat – Amina)2001 – Zbigniewa Górskiego
  • Nagroda przechodnia im. Izabelli Pawelec-Zawadzkiej  dla Młodzieżowego Czempiona Polski, ufundowana przez rodzinę pp. Goździalskich Falborek Arabians – NAHIL AL KHALEDIAH
  • Najlepszy koń wyścigowy – ADELITA
  • Najpiękniejsza klacz pokazu – EL ESMERA
  • Najpiękniejsza głowa pokazu – EL MEDIDA
  • Nagroda za najlepszy ruch – EL ESMERA
  • Najlepszy prezenter pokazu – Paweł Syliwoniuk – przekazał tę nagrodę Arturowi Łojowskiemu
  • Najlepszy trener pokazu  - Artur Łojowski
  • Najlepszy hodowca pokazu – SK Michałów
  • Nagroda dla najlepszego potomka ogiera Ekstern -  PETRUS PA
  • Nagroda PZHKA dla najlepszego hodowcy roku – Stadnina Dąbrówka  pp. Parysów
  • Nagroda „Pure Polish” ufundowana przez PZHKA  - EL MEDIDA

 

I na tym zakończył się 44 Narodowy Czempionat Koni Arabskich – czy do zobaczenia za rok ?

 

Kilka uwag na marginesie:

1.      Konie – a ściślej konie z SK Janów i pytanie do prezesa stadniny – czy zadowala pana występ janowskich koni, z 25 – jedna wygrana klasa, 5 kwalifikacji do czempionatu i tylko 2 brązowe medale? Czy taki jest dziś poziom janowskiej hodowli? Janów zawsze stał klaczami – co się stało ze starszymi końmi, które przecież „jak wino – im starsze, tym lepsze”, a dziś zaledwie dwie klacze zakwalifikowały się do czempionatu. Podpowiem panu – sprawdziłam wyniki tych samych koni w ub. roku i dziś – różnica od 1,5 do ponad 3 punktów; typ i głowa/szyja właściwie bez zmian; największe różnice w notach za kłodę, nogi (kłania się kowal) i ruch – cecha, którą trzeba umiejętnie wytrenować, bo koń arabski rusza się sam . Noty za ruch po  17, 17,5 pkt.  to noty nie dla konia, a dla prezentera, który bezsensownie kręcił kółeczka, dezorientując klacze i nie pokazując ich ruchu na prostej (za co został upomniany). Niestety odpowiedzialny za przygotowanie i prezentację koni główny trener i prezenter Piotr Dwojak kolejny raz (po Białce i Sopocie) nie zdał egzaminu. Czy decyzja o wypuszczeniu Mateusza Tokarskiego i powierzeniu funkcji Dwojakowi była słuszna i czymś uzasadniona; na oko widać, że w stadninie nie ma zespołu takiego jak w Michałowie, który wie co robić i ze sobą współpracuje. Kolejne czempionaty wykazują pana niekompetencję w zakresie koni; nie zna się pan na nich i nie jest w stanie zbudować zespołu i pomóc mu w wyjściu z tego impasu. A świat patrzy i się dziwi.

2.      Jeszcze do niedawna plac czempionatowy zdobiły banery znany zagranicznych stadnin, które sponsorowały klasy i czempionaty; właściciele których, przy owacji publiczności, wychodzili do dekoracji „swoich” zwycięzców – byli z nami, cieszyli się i…wpłacali duże pieniądze. Dziś są banery stadnin, KOWR i kilku spółek skarbu państwa, a konie dekorują przedstawiciele partii rządzącej – min.P. Czarnek, poseł M. Suski i europosłanka B. Mazurek; kiedyś puchar dla Czempionki Polski fundował Prezydent …. ale to było kiedyś, w czasach, które obecni włodarze chcą wytrzeć z historii i pamięci.

3.      Znowu …. kiedyś -  był catering dla VIP, robiony przez firmę zewnętrzną, a restauracja „U Pani Basi” karmiła publiczność; czasem trzeba było trochę poczekać, ale było warto. Dziś „stadninowa” restauracja Bałałajka (jeszcze w u. roku obsługująca publiczność) robiła catering dla VIP, dla pozostałych nie było NIC. W sobotę na festynie KGW miłe panie w myśl zasady „głodnych nakarmić, spragnionych napoić” serwowały swoje wyroby „czym chata bogata”, a w niedzielę było jedno stanowisko z burgerami, kto sam nie zaopatrzył w wodę i kanapki „lizał łapę”. Publiczność – jak się okazuje - nie była organizatorom do niczego potrzebna; ci którzy przyszli nawet katalogów nie mogli kupić. O co  w tym wszystkim chodzi?

 

Alina Sobieszak