Wysłodki buraczane są produktem ubocznym powstającym w trakcie produkcji cukru spożywczego z buraków cukrowych. To nic innego jak rozdrobnione bulwy buraków cukrowych, z których wyługowano przy pomocy wody cukier i inne składniki rozpuszczalne w wodzie.

Otrzymane w toku produkcji wysłodki w tak zwanej formie mokrej zawierają około 90% wody.

Z uwagi na swój skład, czyli wysoką, bo około 80% zawartość węglowodanów, stanowią cenną paszę dla przeżuwaczy i koni. Są prawie pozbawione tłuszczy, a związki azotowe w ich składzie składają się głównie z białka właściwego, inne bowiem jego frakcje zostały wymyte w trakcie dyfuzji cukru. Zawarte w nich w przedziale 10-30% masy suchej węglowodany strukturalne składają się głównie z pektyn, celulozy i hemicelulozy, czyli substancje w pełni trawione przez florę jelita ślepego i jelita grubego u koni.

Jednak ze względu na dużą zawartość wody i w związku z tym wysokimi kosztami transportu i problemami z przechowywaniem, w formie mokrej mogą być użytkowane do skarmiania wyłącznie podczas trwania kampanii cukrowniczej. Dłuższe niż tydzień ich przechowywanie wymaga skomplikowanej konserwacji. Wysłodki mokre można również zakiszać, choć ze względu na wysoką zawartość wody i małą ilość cukru proces ten nie jest łatwy. Dla celów żywienia zwierząt mogą być poddawane procesowi prasowania, suszenia lub melasowania. Mimo stosunkowo długiej historii użytkowania wysłodków buraczanych w tworzeniu końskiej diety, ich stosowanie w dalszym ciągu rodzi wiele pytań.

Na najczęściej zadawane spróbujemy odpowiedzieć w tym tekście, wspomagając się opinią doświadczonego hipiatry – Krzysztofa Maciaka, lekarza weterynarii pracującego w terenie i współpracującego z ośrodkami hodowli koni. 

1. Co daje stosowanie wysłodków buraczanych w żywieniu koni?
Przede wszystkim wysłodki buraczane są stosunkowo tanie. Zawierają przy tym wysoce przyswajalną formę błonnika (co najmniej tyle samo lub więcej co dobrej jakości siano), przez co oferują wiele korzyści żywieniowych dla koni. Dzięki bakteriom w jelicie grubym konia łatwo ulegają procesowi fermentacji i przetworzeniu w energię.
"Wartość energetyczna wysłodków buraczanych jest wyższa niż granulek lucerny i porównywalna do wartości energetycznej owsa" – powiedział Krzysztof Maciaki dodał: „W związku z tym, że są dobrym źródłem łatwo przyswajalnego błonnika, są szczególnie wskazane dla koni z problemami układu pokarmowego”.

2. Dla jakich koni wskazane jest karmienie z użyciem wysłodków buraczanych?
Wysłodki buraczane mogą być włączone w dietę koni z różnymi potrzebami. Mogą być stosowane jako pasza koni mających problemy z zębami. "Moczone są dobrym substytutem paszy, ponieważ są łatwiejsze do gryzienia niż siano, dając takie same korzyści" – mówi nasz ekspert weterynaryjny.
Ponadto mogą być stosowane podczas niedoborów siana jako ich pełny zamiennik.

Dzięki zawartości bardzo łatwego do przyswojenia błonnika nadają się doskonale do stosowania w diecie koni z problemami gastrycznymi. Siłą rzeczy, konie w podeszłym wieku wydają się więc grupą,  dla której wysłodki buraczane będą szczególnie przydatne. Stosowane zamiennie za siano w stosunku 1:1 wagowo dają znacznie większe przyrosty masy ciała. Z tego powodu zalecane są w diecie koni nadmiernie wychudzonych, koni rekonwalescentów. Również dzięki niskiej zawartości cukrów i skrobi w przypadku koni wrażliwych na cukier i skrobię staje się nieocenionym składnikiem ich diety, powodując u nich niewielki wzrost poziomu glukozy po posiłku” – powiedział Krzysztof Maciak.

3. Jaką ilość wysłodków buraczanych należy podawać koniowi?
Ilość podawanych koniowi wysłodków buraczanych zależy od celu, dla jakiego pojawiły się one w diecie konia. Inna będzie w przypadku kiedy będą one uzupełnieniem i inna, kiedy będą zastępować jakiś jej składnik, na przykład siano. Przyjmuje się, że na ogół można zastąpić wysłodkami 50% dziennej stawki owsa.
"Jednakże należy zachować ostrożność przy podawaniu więcej niż 1-1,2 kg/dzień wysłodków buraczanych, uważając, żeby nie zakłócić ogólnego bilansu składników odżywczych i nie wywołać  niedoborów żywieniowych u konia” – przestrzega doświadczony lekarz weterynarii.
Bez względu na ostateczną ilość podawanych koniowi wysłodków buraczanych należy je wprowadzać do końskiej diety stopniowo, zwiększając z czasem ilość aż do osiągnięcia właściwej dawki.

4. Czy ma znaczenie, w jakiej formie są podawane wysłodki? Czy są one rozdrobnione czy granulowane?
Na rynku obecne są obydwie formy prasowanych wysłodków buraczanych, które występują w wersji melasowanej i niemelasowanej. Nieco większą popularność zdobyły wysłodki granulowane. Jednak obydwie formy są bezpieczne dla koni. Te granulowane mają tendencję do wolniejszego chłonięcia wody niż rozdrobnione.
"Zawartość melasy może być decydującym czynnikiem w wyborze formy wysłodków buraczanych, zwłaszcza w przypadku koni wymagających diety o niskiej zawartości cukru lub niskim poziomie potasu. W takich przypadkach stosujemy wysłodki niemelasowane” – powiedział Krzysztof Maciak.

5. Czy wysłodki buraczane muszą być mieszane z innymi składnikami końskiej paszy?
"Wysłodki buraczane można z powodzeniem traktować jak każdy inny składnik paszy. Mogą też być podawane samodzielnie. Są dostatecznie smaczne, by większość koni bez oporów je zjadała. Na ogół jednak podajemy je razem z gniecionym owsem. Niezwykle ważne jest, żeby rozpocząć ich podawanie od niewielkich ilości i obserwując reakcję konia zwiększać dawkę” – tak na to pytanie odpowiada nasz ekspert.

6. Co zrobić w sytuacji, kiedy koń nie chce jeść wysłodków buraczanych dodanych do paszy?
Jak już pisaliśmy, większość koni bez oporów zjada wysłodki buraczane. Jeśli jednak z jakichkolwiek powodów mamy do czynienia z wybrednym osobnikiem, to jest kilka sposobów radzenia sobie w takiej sytuacji. Możemy wymieszać suche wysłodki z olejem kukurydzianym lub sojowym. Możemy też suche wymieszać z gniecionym owsem. Ważne jest jednak, żeby podając je naszemu koniowi po raz pierwszy, użyć małej ilości. Jeśli koń nie zaakceptował wysłodków niemelasowanych, to należy spróbować podać mu wysłodki melasowane. „Jeden i drugi rodzaj wysłodków różni jedynie około 2% zawartości cukru. Zatem zastąpienie wysłodków niemelasowanych melasowanymi lub dodanie niewielkiej dawki melasy nie podniesie w drastyczny sposób całkowitego spożycia cukru przez konia. Zwiększa to jednak walory smakowe paszy i pomaga stymulować produkcję śliny. Pamiętać jednak trzeba, że dla koni wrażliwych na zawartość w paszy cukrów i skrobi, wysłodki niemelasowane są lepszym wyborem. Dlatego po zaakceptowaniu wysłodków w paszy należy wrócić do tej właśnie formy” – komentuje ten problem doświadczony hipiatra.

7. Czy wysłodki buraczane należy bezwzględnie moczyć? Czy można je podawać w formie suchej?
"W zasadzie twierdzenie, że wysłodki buraczane można podawać jedynie po namoczeniu, możemy traktować jako jeden z obowiązujących mitów. Obawa, że bez tego mogą one spowodować niedrożność przełyku konia, jest w zasadzie bezpodstawna. Konie mogą zadławić się od  dowolnego typu lub postaci paszy, jeśli tylko będą ją przyjmować szybko, łapczywie” – mówi Krzysztof Maciak.

Wiele firm produkujących gotowe mieszanki paszowe dla koni jako jeden składników stosuje wysłodki buraczane. Mieszanki te nie wymagają namoczenia przed ich podaniem.

"Pomimo faktu, że niektóre konie zdają się tolerować wysłodki buraczane suche bez żadnych komplikacji, zawsze zalecam, aby stosowane jako uzupełnienie diety konia przed podaniem namoczyć. Moim zdaniem, poprawia to smak paszy i minimalizuje ryzyko zadławienia. Ilość dodanej wody i czas namaczania to indywidualna sprawa. Niektóre konie wolą, jak stosowana jest mniejsza ilość wody, inne przeciwnie, lepiej reagują na wysłodki dłużnej namaczane, z większą ilością wody. Zdarzają się i takie, które lubią paszę podawaną w konsystencji zupy” – dodaje nasz ekspert.

Warto jednak zdawać sobie sprawę, że namoczone wysłodki buraczane stają się miękkie i przez ten fakt z pewnością większość koni będzie je lepiej tolerowała w swojej diecie.

8. Czy stosując namoczone wysłodki buraczane nie ma niebezpieczeństwa, że po namoczeniu ulegną one zepsuciu?

Oczywiście, w sytuacji kiedy w diecie naszego konia stosujemy namoczone wysłodki buraczane, musimy pilnować, by pasza naszego konia nie uległa fermentacji. Ilość czasu potrzebnego w namoczonych wysłodkach, aby rozpoczął się proces fermentacji, zależy od warunków zewnętrznych, jak i samej ilości wysłodków. Czynnikami sprzyjającymi zepsuciu są wysoka temperatura i duża ilość przygotowanej paszy. Dlatego najlepszym zabezpieczeniem jest przygotowywanie namoczonych wysłodków w ilości, którą skarmimy w ciągu najbliższych 12 godzin i przechowywaniu jej w chłodnym miejscu.

Najlepszym miernikiem, czy przygotowane wysłodki nadają się do podania naszemu pupilowi, jest ich zapach. Jeśli wyczujemy charakterystyczny, kwaśny zapach, typowy dla rozpoczętego procesu fermentacji, taką porcję należy wyrzucić i przygotować nową. To bardzo ważne, żeby fałszywie pojmowana oszczędność nie przysłoniła oczu właścicielowi konia. Sfermentowane wysłodki mogą wywołać kolki, a leczenie z pewnością będzie wielokrotnie droższe niż strata jednej czy kilku przygotowanych porcji wysłodków. O narażaniu końskiego życie czy zdrowia już nie wspominam” – tłumaczy Krzysztof Maciak.

9. Jak przygotować moczone wysłodki buraczane w wysokich, a jak w niskich temperaturach?
W trakcie zimowych miesięcy, kiedy temperatura spada poniżej zera, moczenie wysłodków może przysporzyć właścicielom koni pewnych problemów. Pierwszym problemem jest możliwość zmarznięcia przechowywanych wysłodków. Jeśli nie dysponujemy miejscem, gdzie zapewniona jest dodatnia temperatura, to warto wiedzieć, że najniższa temperatura jest zawsze przy gruncie. Dlatego warto przenieść wysłodki w wyższe miejsce lub chociaż podłożyć coś pod nie, tak aby nie leżały bezpośrednio na ziemi. Warto też wiedzieć, że wysłodki szybciej będą chłonęły ciepłą wodę. Dlatego warto, jeśli to możliwe, zalewać je ciepłą wodą. Dzięki temu wysłodki po namoczeniu nie zamarzną tak szybko.

W miesiącach letnich problem będzie odwrotny. Temperatura będzie czynnikiem destrukcyjnym. Dlatego namoczone wysłodki należy przetrzymywać w chłodnym miejscu. W warunkach ekstremalnie wysokich temperatur należy przygotowywać porcje bezpośrednio przed podaniem.

10. Czy są jakieś negatywne skutki do karmienia koni wysłodkami buraczanymi?
W zasadzie włączenie do końskiej diety wysłodków buraczanych nie niesie ze sobą negatywnych efektów. Warto jednakże pamiętać o tym, że w przypadku wysłodków buraczanych melasowanych mamy do czynienia z wyższym poziomem potasu i niestrukturalnych węglowodanów. Z tego powodu nie można ich stosować w dietach koni wymagających paszy o niskim poziomie cukru i skrobi.

W przypadku stosowania formy suchej wysłodków należy wziąć pod uwagę zwiększone ryzyko zadławienia podczas łapczywego przyjmowania pokarmu przez konia. Przy podawaniu dużej ilości wysłodków buraczanych, by nie zachwiać równowagi składników odżywczych, należy dietę zbilansować odpowiednimi dodatkami przy współpracy z lekarzem weterynarii.

11. Czy konieczne jest zrównoważenie wysłodków buraczanych innymi dodatkami, np. zbożem?
Mimo tego że wysłodki buraczane są cennym składnikiem paszy, to nie spełniają się w wielu dziedzinach jako jedyny składnik końskiej paszy. Na przykład wysłodki zawierają średnio 10% białka.
"Fakt ten należy wziąć pod uwagę podczas równoważenia diety dla białka. Dotyczy to zwłaszcza młodych koni, gdzie specyficzne aminokwasy, takie jak na przykład lizyna, są wymagane do prawidłowego ich rozwoju i wzrostu" – mówi nasz ekspert weterynaryjny. Ponadto wysłodki buraczane mają stosunek wapnia do fosforu wynoszący 10:1, a zalecana dla koni  proporcja wynosi 2:1, jeśli więc nie zbilansujemy ilości fosforu z innego źródła, to mogą wystąpić poważne problemy rozwojowe tak karmionego konia. Podobne problemy możemy mieć karmiąc konie sianem wyłącznie z roślin strączkowych, na przykład lucerny.

Ponadto trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że wysłodki buraczane są słabym źródłem minerałów śladowych i zawierają niski poziom przeciwutleniaczy, czyli witaminy A i E. 

Kontakt ze specjalistą od spraw żywienia pomoże rozwiązać ten problem i wzbogacić dietę konia o niezbędne składniki.

Artykuł napisany na podstawie rozmowy z Krzysztofem Maciakiem