Sobotnia gonitwa o Nagrodę Kozienic i zaplanowane na niedzielę Oaks, to kluczowe gonitwy zbliżającego się weekendu. W Kozienic ubiegłoroczna derbistka Nemezis postara się zrewanżować niemieckiemu Montpiemu za porażkę sprzed przerwy. Z kolei w rywalizacji najlepszych trzylatek można spodziewać spodziewać się zwycięstwa drugiej w Derby Inter Royal Lady.

 

Chociaż w gonitwie o Nagrodę Kozienic wystąpi zaledwie szóstka uczestników, to obsada jest doborowa. W najważniejszym biegu dla koni starszych pierwszej częście sezonu, o Nagrodę Prezesa TS, nadspodziewanie pewne zwycięstwo odniósł Montpi, wyprzedzając o niespełna dwie długości liderkę polskich stayerów – Nemezis. Na papierze wydaje się, że krótszy dystans powinien mniej odpowiadać gościowi z Niemiec, ale styl jego wygranej zrobił wrażenie. Kolejną niewiadomą jest tempo w wyścigu, gdyż tym razem na starcie zabraknie lidera (wówczas dla Nemezis mocno poprowadził Liaqura). Może się okazać, że, podobnie jak rok temu, żaden z koni nie podyktuje solidnego tempa i dojdzie do sprinterskiej końcówki. W tej sytuacji faworytów mogą pogodzić konie posiadające „przerzutkę”: biegający bardzo dobrze Plontier, chyba lepszy na dystansach 1600-2000 m Ophelia’s Aidan, czy zeszłoroczny triumfator Noble Eagle. Taki wyścig zapewne odpowiadałby także uniwersalnemu Timemasterowi. Ogier wygrał przecież bieg o Nagrodę Rulera, a w Derby był blisko trzeci. W porównaniu z rywalami poniesie o 5 kg mniej (3 od Nemezis), więc niezwykle ciekawie zapowiada się jego konfrontacja ze starszymi końmi.

Gonitwa Oaks tradycyjnie wyłania najlepszą klacz w roczniku derbowym. W tym roku jest nią bezdyskusyjnie Inter Royal Lady i byłoby ogromnym rozczarowaniem i sensacją, gdyby w niedzielę nie minęła celownika jako pierwsza. W tej sytuacji pozostałym klaczom pozostaje walka o drugie miejsce. Najwyżej będą prawdopodobnie stały notowania zwyciężczyni biegu o Nagrodę Novary i drugiej w Soliny Frantic. Ostatnio klacz pokonała Mary Elizabeth, L’Aquillę i Magadi, jednak każdy z nich chyba jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. Wydłużenie dystansu powinno odpowiadać Mary Elizabeth oraz Magadi, natomiast w przypadku utalentowanej L’Aquilli jest to pewna zagadka. Szybka Seririo całkiem nieźle poradziła sobie w rywalizacji o Nagrodę Soliny. Miała sporo czasu na odpoczynek, więc może ten atut wykorzystać. Słabiej w tym roku prezentuje się natomiast jej towarzyszka stajenna I Belive in Angels, której matka wygrała Oaks. Jeszcze większego wyczynu dokonała matka Deneris, Desert Dabby, bo triumfowała zarównow polskim Oaks, jak i austriackim. Deneris jednak z uwagi na ostry charakter nieco lepiej radzi sobie na krótszych dystansach, aczkolwiek niespodzianki z jej strony nie można wykluczyć. Słabsza wydaje się Zefora. Stawkę uzupełnia zagadkowa niemiecka Daring Light. Nie wydaje się prawdopodobne, aby zagroziła Inter Royal Lady, ale pozostałe klacze mogą być w jej zasięgu.

Mocną stawkę na starcie zgromadził Memoriał Mieczysława Mełnickiego. Wezmą w nim udział uczestnicy Derby Airy Boy i Neverland, oraz grupa solidnych koni starszych z Liaqurą i The Kidem Bobby B na czele.

Przed nami kolejna odsłona cyklu Wathba Stallions Cup. Tym razem rozgrywana w ramach festiwalu będzie gonitwa o Nagrodę Trafa. Stawka jest dużo liczniejsza, bowiem do gonitwy zapisano aż 14 arabów. Najliczniejszą reprezentacje będą miały stajnie Sergeya Vasyutova i Andrzeja Laskowskiego, którzy zapisali po 4 konie. Mocniejsi wydają się podopiecznie drugiego z trenerów.

W sobotę, w Czempionacie Młodych Jeźdźców, rywalizować będą uczniowie – tym razem na koniach czystej krwi arabskiej. Na Służewiec powrócą też kłusaki francuskie.

Warto odnotować, że w sobotę będziemy mieli podwójną kumulację septymy. Trafienie tego najtrudniejszego zakładu w ten weekend nie będzie łatwe, ponieważ do wyścigów zgłoszono są liczne stawki. W oba dni odbędzie się aż 10 gonitw, przy czym pierwsze wystartują o godzinie 14.30.