Ubiegłoroczne Letnie Igrzyska Olimpijskie TOKIO 2020 na długo zapadną w pamięci miłośników sportów konnych. Po skandalu jaki wywołał nieudany start walczącej o złoty medal Anniki Schleu podjęto decyzję o wycofaniu w przyszłości z programu pięcioboju nowoczesnego skoków przez przeszkody na koniu.
Start niemieckiej pretendentki do złotego medalu olimpijskiego przyniósł nie tylko burzliwą dyskusję na temat dobrostanu koni w sportach jeździeckich. Wielu „wojujących obrońców praw zwierząt” popadając w stany ekstremalne zaczęło poddawać w wątpliwość sens jazdy konnej w ogóle.
Sama zawodniczka oraz jej trenerka, Kim Raisner miały spore problemy i postawiono im prokuratorskie zarzuty znęcania się nad zwierzęciem. Zarzuty te nie wytrzymały próby na sądowej sali. Sędzia oddalił je jako niezasadne.
Maszyna jednak ruszyła i nie dało się jej niczym zatrzymać. Zapowiadane przez światowe stowarzyszenie pięcioboju nowoczesnego UIPM wykluczenie z programu jazdy konnej stało się faktem.
Dość długo jednak nie było wiadomo jaka konkurencja zastąpi konkurs skoków przez przeszkody na koniu.
W miniony poniedziałek UIPM ogłosiło, że w piątej konkurencji startujący zawodnicy będą dalej pokonywali przeszkody. Ale odbędzie się to już bez udziału koni. Zawodnicy sami wystartują w biegu z przeszkodami.
Tak więc obok strzelania, szermierki, pływania i biegania przełajowego, bieg z przeszkodami będzie teraz dopełniał program pięcioboju nowoczesnego.
Po raz pierwszy zawody pięcioboju w nowej formule mają być rozegrane w czerwcu tego roku po zakończeniu finałowych zmagań Pucharu Świata w tej dyscyplinie, jaki odbędzie się w Ankarze (TUR).
Czy będzie to jednak dalej pięciobój nowoczesny jaki znaliśmy do tej pory?
Zdaniem UIPM zastąpienie skoków przez przeszkody biegiem z przeszkodami jest „dobrze przemyślaną” decyzją, ponieważ bieg z przeszkodami jest „zgodny z DNA współczesnego pięcioboju i popularny we wszystkich grupach wiekowych”.
Jednak entuzjazmu działaczy w tej kwestii nie podziela wielu uprawiających pięciobój nowoczesny sportowców. Na przykład Taishu Sato pokazał swoje niezadowolenie na Mistrzostwach Świata w Budapeszcie, w ostatni weekend, startując w koszulce z napisem: „Kontynuuj jazdę i zmieniaj zasady”.
W liście otwartym opublikowanym na Twitterze kilku pięcioboistów poskarżyło się szefowi MKOl Thomasowi Bachowi na postępowanie UIPM, co wskazuje, że następuje „całkowita utrata zaufania do zdolności przywódczych UIPM”. Zawodnicy skarżą się, że nie czują się ani słyszani, ani reprezentowani w UIPM.
Ankieta przeprowadzona wśród setek pięcioboistów pokazała, że aż 77 % udzielających odpowiedzi twierdzi, że „jest mało prawdopodobne”, aby pozostali w sporcie, jeśli plany federacji zostaną zrealizowane.
Zasadnym wobec powyższego wdaje się więc pytanie: czy decyzja UIPM rozwiązała powstały w ubiegłym roku problem, czy dorzuciła do niego kolejny, kto wie czy nie większy?