Badanie antydopingowe przeprowadzone podczas uznawania ogierów hanowerskich w grudniu ubiegłego roku dało jeden pozytywny wynik.
U jednego z uznanych i premiowanych ogierów (nr. 7 po Checkter – Stolzenberg) wykryta została substancja acepromazyna, która znajduje się w niektórych środkach uspokajających dla koni. Pozytywny wynik potwierdziło też przebadanie próbki B. Zgodnie z przepisami ogier ten utracił licencję. Ale właściciele mogą go zaprezentować komisji jeszcze raz i wtedy zapadnie kolejna decyzja czy zostanie ponownie dopuszczony do hodowli czy też nie.
Siwy syn ogiera Checter uzyskał podczas aukcji najwyższą cenę 130 000€ i został sprzedany do USA. Jego wystawcą podczas uznawania była stajnia Böckmann Pferde GmbH, która w oświadczeniu napisała, że 10 dni przed uznawaniem podano mu środek uspokajający przed goleniem, które przedłużyło się w czasie i koń otrzymał jeszcze jedną mniejszą dawkę. Według producenta użytego produktu okres karencji to 8 dni. Możliwe, że dodatkowa dawka sprawiła, że acepromazna była dłużej w organizmie ogiera. Nowa właścicielka konia nie będzie go reklamować ani nie wycofa się z kupna.
Podobny przypadek miał miejsce również podczas ubiegłorocznego uznawania ogierów holsztyńskich. Co prawda nie ujawniono jaka substancję wykryto u ogiera Cooper II (Clarimo – Alcatraz), ale na początku stycznia podano informację o tym, że utracił on licencję. Kilka dni temu podczas styczniowego zatwierdzania ogierów przez Związek Holsztyński Cooper II otrzymał ponowną zgodę na krycie.