Dystansowy i zarazem ostatni sprawdzian przed Derby dla trzyletnich klaczy, wygrała mocno faworyzowana Inter Royal Lady, przedłużając tym samym liczbę startów bez porażki do dziewięciu. W drugiej odsłonie Women Power Series, górą Daria Pantchev, dosiadająca Silver Rocka. Bez niespodzianki w Nagrodzie Errlisa – pierwszej służewieckiej gonitwy z cyklu Wathba Stallions Cup.

 

Już po raz dziewiąty fenomenalna Inter Royal Lady, nie dotknięta batem, wygrała zostawiając rywali w tyle. Tym razem okazała się najlepsza w biegu o Nagrodę Soliny, która była dla niej ostatnim sprawdzianem przed Derby. Trzyletnie klacze po raz pierwszy miały okazję sprawdzić się na dystansie zbliżonym do derbowego – 2200 m. Inter Royal Lady i dosiadająca jej Joanna Wyrzyk, wykonały swoje zadanie sięgając po kolejne przekonujące zwycięstwo. Różnica w celowniku była mniejsza niż w przypadku Nagrody Wiosennej, jednak trudno ocenić jaką rezerwę miała jeszcze klacz. Można zakładać, że dopiero w biegu o błękitną wstęgę Inter Royal Lady będzie miała prawdziwy sprawdzian, gdyż ogiery postawią z pewnością trudniejsze warunki. Nie zmienia to faktu, że wspaniała, niepokonana klacz przystąpi do Derby w roli bitej faworytki. Dla Joanny Wyrzyk była to 98. wygrana w karierze i już tylko dwa kroki dzielą ją od tytułu dżokeja. 4,5 długości za Inter Royal Lady rozegrała się walka o drugie miejsce, a w rolach głównych wystąpiły notująca bardzo dobre wyniki Seririo oraz będącą wcześniej tłem w rywalizacji z czołowymi klaczami Frantic. Podopieczna trenera Piątkowskiego pokazała jednak, że pokładane w niej nadzieje nie są bezpodstawne. Dłuższy dystans zdecydowanie bardziej jej odpowiadał i dość pewnie wyprzedziła galopującą ciężej niż w milerskich biegach rywalkę. W przypadku przygotowywanej we Wrocławiu Seririo, można było spodziewać się, że podobnie jak ojciec – Rio De La Plata, domeną klaczy będą raczej milerskie gonitwy. Jednak w rywalizacji z klaczami może i w dystansowych gonitwach, jak Nagroda Novary czy Oaks powalczy o wysokie miejsca.

 

Zmagania w ramach serii Women Series Cup przyniosły widzom kapitalny pojedynek o zwycięstwo pomiędzy Silver Rockiem i Phillbertem. Jeszcze dwieście metrów przed celownikiem w walce pozostawała także Mystic Light, jednak w końcówce nie była w stanie utrzymać tempa wspomnianej wyżej dwójki. Wydawało się, że mocno finiszujący do Silver Rocka Phillbert jeszcze przed celownikiem go „złapie”, jednak dosiadany przez Darię Pantchev ogier obronił się i utrzymał pierwszą pozycję o krótki łeb. Drugiego w celowniku Phillberta, dosiadała Joanna Grzybowska, a trzecia zameldowała się Mystic Light z Małgorzatą Kryszyłowicz w siodle, która obchodziła tego dnia swój jubileusz – dzisiaj minęło dokładnie 30 lat od jej debiutu w siodle. Gratulujemy!

 

Nie było niespodzianki w wyścigu o Nagrodę Errlisa, która miała bitego faworyta – ogiera Rasmy Al Khalediah. Emocji gonitwie postarał się nadać Sergey Vasyutov, który chwilę po starcie przeszdł do ataku. Trener z Janowa wystawiał w tym biegu aż trzy konie, więc usiłował wykorzystać przewagę taktyczną. Dosiadając Pilargo wyrwał po starcie do przodu, jednak Viktor Popov jadący na Rasmym spokojnie poprawił i prowadził go w dystansie na drugiej pozycji, kilka długości za szarżującym Pilargo. Rasmy wyszedł szeroko na prostą, minął rywala i z każdym metrem powiększał swoją przewagę. Wygrał dowolnie o 15 długości. Pozytywnie wypadł Sidane, który pod Kamilem Grzybowskim ruszył na prostej

 

przy kanacie i ostatecznie okazał się lepszy od wyżej notowanego, janowskiego Pilargo, który w końcówce już nie miał siły podjąć z nim walki. W tym roku Nagroda Errlisa została włączona do cyklu pięciu gonitw w ramach Wathba Stallions Cup, dzięki czemu zwycięzca zdobył dla właścicieli dodatkowe 5 tys. euro.