Rok 2023 przeszedł już do historii. Był to rok bardzo ważny dla naszego jeździectwa, głównie dlatego, że reprezentacje Polski w skokach przez przeszkody, ujeżdżeniu oraz WKKW wywalczyły prawo startu w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.

 


O krótkie podsumowanie startów naszych skoczków poprosiliśmy trenera kadry narodowej Jana Vinckiera.

 

Polska drużyna zdobyła kwalifikację do IO w Paryżu i to było najważniejsze zadanie postawione przed Panem oraz kadrą w ubiegłym roku. Jak ocenia Pan starty kadrowiczów w minionym roku? 

Jan Vinckier: Moim zdaniem rok 2023 należy naprawdę zaliczyć do niezwykle udanych. Naszym głównym celem było wywalczenie kwalifikacji drużyny do Igrzysk Olimpijskich i to zadanie zostało wykonane. Z tego wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni. Również pozostałe wyniki reprezentantów Polski były dużo lepsze niż w latach poprzednich. To jest wynik pracy, jaka została wykonana w ostatnich latach przez zawodników i ich zespoły. Nie wiem, czy wydarzyło się coś z czego nie byłbym zadowolony. Oczywiście, nie wszystkie starty w 100% były udane, taki to jest sport. Ale podsumowując był to zdecydowanie bardzo dobry rok dla polskiej kadry. Mieliśmy większą ilość par startujących na zawodach międzynarodowych, mogliśmy je sprawdzić w wyższych konkursach, obserwować jak progresują. Dzięki temu również wzrastała motywacja wśród zawodników, każdy chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony.

Również starty w serii EEF były bardzo udane. W poprzednich latach mieliśmy problemy z wywalczeniem kwalifikacji do finału w Warszawie. Nie udawało nam się zdobyć punktów, nie zawsze zespół był w pełni przygotowany do startów. A w roku 2023 sytuacja wyglądała już całkiem inaczej. Byliśmy najlepszą drużyną z naszej ligi i zakwalifikowaliśmy się do Finału EEF. To jest kolejny dowód na to, że z roku na rok nasz zespół staje się lepszy. I coraz liczniejszy. Dzięki temu mamy możliwość wybrania do konkretnego startu pary, które są w danym momencie w najlepszej dyspozycji. I w tym czasie inne konie mogą odpocząć.

Ale oczywiście były też momenty gdy nie wszystko szło tak jak sobie zaplanowaliśmy. Zdarzały się starty, które pomimo doskonałej formy zawodnika i konia kończyły się wyższym wynikiem niż się spodziewaliśmy. Również kilka kontuzji i problemów zdrowotnych koni przekreśliło pewne plany. Ale tak to już w tym sporcie bywa i z takimi sytuacjami musimy się zawsze liczyć. Tak było na przykład podczas Mistrzostw Europy. Wyniki na papierze nie odzwierciedlały w pełni tego w jakiej dyspozycji były nasze pary.

 

Do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu jest jeszcze kilka miesięcy. Jak będą wyglądały przygotowania polskich par do tego najważniejszego startu w tym roku? 

Większość zawodników rozpocznie sezon podczas zawodów Sunshine Tour w Hiszpanii. To będą bardzo ważne dla wszystkich starty. Z pewnością większość branych pod uwagę par weźmie udział w kilku najtrudniejszych konkursach Grand Prix. Jest też kilka koni, które potrzebują jeszcze trochę czasu i w pracy z nimi skupimy się na budowaniu formy przed startami w następnych miesiącach. Zawodnicy dobrze przepracowali ostatnie miesiące, każdy miał swoje zadania do wykonania i starty w Hiszpanii będą dla wielu z nich pierwszym dużym sprawdzianem w tym roku. Później konkretne pary będą brały udział w innych zawodach międzynarodowych, które także będą ważne ze względu na przygotowania i ostateczne wyłonienie zespołu, który wystartuje w Paryżu. Mam nadzieję, że wszystkie konie będą zdrowe i w dobrej dyspozycji, tak byśmy mieli możliwość wyboru ostatecznego składu zespołu z wielu par.
 

Obok Igrzysk Olimpijskich jakie ważne zadania czekają na naszych kadrowiczów?

Oczywiście skupimy się także na startach w serii EEF. Myślę, że mamy sporą grupę par, które nie będą starać się o miejsce w olimpijskim zespole i dzięki temu będą mogły wziąć udział w kwalifikacjach tej serii. Te zawody są doskonałą okazją, by wprowadzić mniej doświadczone pary do startów w poważniejszych konkursach i aby uzyskać w nich bardzo dobre wyniki, tak jak miało to miejsce w poprzednim roku. Starty w serii EEF są dla nas również bardzo ważne, ponieważ umożliwią wielu parom zdobycie cennego doświadczenia w Pucharach Narodów, co z pewnością będzie podstawą do dobrych wyników w kolejnych latach.

 

Zawody Sunshine Tour rozpoczynają się już za tydzień i będą trwać prawie do końca marca. Będzie to więc dość długi i intensywny czas dla startujących w nich par.

To prawda. W pierwszych tygodniach będą one miały rangę CSI2*, w kolejnych natomiast aż 6 razy rangę 4*. Naszym zadaniem będzie odpowiednie dobranie konkursów do aktualnej dyspozycji koni, tak by je dobrze przygotować do większych zadań. Będziemy uważnie się przyglądać w jakiej są dyspozycji i jak będą progresować. Dzięki temu będziemy mogli po tych kilku tygodniach łatwiej ocenić nad czym trzeba jeszcze pracować i jak rozłożyć pracę w kolejnych miesiącach, by z najwyższą formą trafić właśnie na czas Igrzysk Olimpijskich.