Najważniejszy przedderbowy sprawdzian, gonitwę o Nagrodę Iwna, wygrał Night Thunder pod Szczepanem Mazurem. To oznacza, że wśród najmocniej liczonych w Derby koni aż dwa będzie miał trener Adam Wyrzyk. Sensację w rywalizacji arabów o Nagrodę El Paso sprawił Cesio, eliminujący tym samym wszystkich, którzy liczyli jeszcze na trafienie któregoś z najpopularniejszych zakładów: septymy, kwinty lub tripli ekspertów.

 

Bardzo mocna obsada biegu o Nagrodę Iwna gwarantowała wielkie emocje w gonitwie. W roli faworyta startował triumfator biegu o Nagrodę Rulera – Timemaster, chociaż jego trener zapowiadał, że ten bieg sam w sobie nie jest celem. Zgodnie z przewidywaniami warunki narzuciły konie ze stajni Adama Wyrzyka. Zapisany jako lider Proletarius zaczął bardzo ostro, pokonując początkowe 1200 m w 1’13,4”. Za nim podążał reprezentujący te same barwy Hipop de Loire, a peleton prowadził El Pago Pago. Trzeci koń wystawiany przez czempiona trenerów, najmocniej liczony ze względu na dosiad Szczepana Mazura, Night Thunder, tym razem galopował schowany. Proletarius miał dość już na zakręcie. Pierwszy zaatakował Hipop de Loire, a przy nim pojawił się Night Tornado. Przez chwilę między nimi galopował Timemaster, a polem rozpędzały się Night Thunder i Sewerus. Timemaster niespodziewanie nie potrafił włączyć się do rozgrywki, tymczasem Night Thunder objął prowadzenie. Wydawało się, że jeszcze powiększy przewagę nad przeciwnikami, ale w końcówce galopował w podobnym tempie do rywali, mając jednak zapewniony sukces. Tymczasem Night Tornado i Sewerus zaatakowały Hipopa i tuż przed metą go pokonały. 2,5 dł. za nimi przybiegł Timemaster, kolejne 2 stracił Gran Emperor, natomiast Don Zou odpadł, podobnie jak El Pago Pago i Proletarius, który jednak spełnił swoje zadanie.

 

Irlandzkiej hodowli Night Thunder jest własnością A. Prytulczyk. W ten sposób trener Adam Wyrzyk świecił sukces w obu najważniejszych przedderbowych testach. Wydaje się jednak, że bitą faworytką Derby będzie triumfatorka biegów o Nagrody Strzegomia, Wiosenną i Soliny – niepokonana Inter Royal Lady. Będzie to dla niej najtrudniejszy test w dotychczasowej karierze. Gdyby jednak klacz nie dała rady, to trenerski czempion ma przynajmniej dwa ogiery, które Derby mogą rozgrywać – Night Thundera i Hipopa de Loire (dzisiaj mogło go zbyt wiele kosztować podążanie bezpośrednio za liderem).

 

Wydaje się, że głównymi konkurentami koni Wyrzyka w biegu o błękitną wstęgę będą konie Krzysztofa Ziemiańskiego. Dzisiaj, dość ulgowo przeprowadzone, nie straciły wiele. Night Tornado pokazał, że wraz z wydłużeniem dystansu zyskuje, a Timemaster z pewnością może wypaść zdecydowanie lepiej. Dystansowy test zaliczył i nie został zbytnio „wymęczony” przez jeźdźca. Kapitalny wyścig zrobił polski Sewerus, wyrastający na numer jeden pośród koni polskiej hodowli i aspirujący, sądząc po dzisiejszym występie, do walki o czołowe miejsce w Derby. Niewiele stracił Gran Emperor, ale galopował bez błysku, co sugeruje, że średnio poradził sobie z dystansem. Kompletnie zawiódł Don Zou.

 

Do wielkiej niespodzianki doszło w handikapowym wyścigu o Nagrodę El Paso dla 4-letnich i starszych arabów. Roli faworytki nie sprostała Awrad Al Khalediah, która w bardzo mocnym wyścigu nie potrafiła skutecznie finiszować. Fenomenalnie na prostej galopował za to dosiadany przez Aleksandra Reznikova Cesio. Ogier na finiszu z łatwością poradził sobie z usiłującym uciekać środkiem toru Guarfem de

 


Bozouls. Trzeci był niosący najwyższą wagę w polu Mohacz, a dopiero czwarta faworytka. To nie pierwsza w tym roku niespodzianka ze strony konia trenowanego przez Pawła Talarka. W ostatnich tygodni jego podopieczni imponują formą. Jego zwycięstwo sprawiło, że żaden z graczy nie wytypował poprawnie ani septymy, ani kwinty, ani tripli ekspertów.

 

Niespodzianki miały miejsce bowiem także w innych gonitwach: pierwszej (nieoczekiwana wygrana nieliczonego Hazima Al Khalediah) i czwartej (Emperrato). Po dyskwalifikacji w ostatnim biegu kłusaka Ephrem de Guepre, zwycięzcą sensacyjnie został Diopsyd Izabelli.

 

W pierwszym wyścigu dla dwulatków w imponującym stylu pod Antonem Turgaevem wygrał Power Barbarian ze stajni Macieja Jodłowskiego. Wygrana o 12 długości sprawia, że ogierek będzie pierwszym kandydatem do sukcesów w głównych wyścigach dla dwulatków, chociaż z taką oceną trzeba się wstrzymać do kolejnych gonitw dla młodych folblutów.