Największą grupę stanowią Polacy, wśród nich są Mistrz i V-Ce Mistrz Polski. Warto przypomnieć, że to oni: Marek Lewicki z KJ Czaharay Pogorzelica i Jarosław Skrzyczyński z KJ Agro-Handel Śrem w zeszłym roku w Lublinie wygrywali te najważniejsze, zaliczane do Longines Rankings konkursy.

   Z kadrowiczów kibice będą mogli dopingować także: Andrzeja Głoskowskiego, Łukasza Kozę, Michała Kaźmierczaka, Mściwoja Kieconia, Grzegorza Kubiaka, Krzysztofa Ludwiczaka, Łukasza Wasilewskiego i Sławomira Uchwata. Widać, że wszyscy oni starty w CAVALIADACH traktują priorytetowo, bowiem do zawodów w Lublinie zgłosili podstawowe konie. Z jeźdźców młodszego pokolenia w Lublinie nie zabraknie Mistrzów w kategorii Juniorów (Maja Radomska) i Młodych Jeźdźców (Maksymilian Wechta). Z zagranicznych ekip najliczniejsza jest litewska. Liderem tej siedmioosobowej grupy jest Andrius Petrovas, wielokrotny Mistrz swojego kraju, obecnie 3 zawodnik Subligi Północnej LEC Pucharu Świata. Rosja przysyła tylko dwóch zawodników ale za to obecnie najlepszych. Vladimir Beletskiy to lider Pucharu Świata naszego regionu, a Natalia Simonia w tej klasyfikacji jest obecnie 6. Również dwuosobowy, ale najlepszy z możliwych skład ma zespół Estonii. Gunnar Klettenberg i Rein Pill to zawodnicy rozpoznawalni w całej Europie, zwycięzcy wielu konkursów Grand Prix na CSI, uczestnicy finałów Pucharu Świata i Mistrzostw Europy. Z kolei Turek Omar Karaevli prowadzi w sublidze południowej LEC PŚ. Czech Ales Opatrny to Mistrz Europy Młodych Jeźdźców z roku 2000. Od tego czasu wygrał wiele konkursów Grand Prix. O jego pozycji w światowym jeździectwie świadczy otrzymane od Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej w roku 2012 wyróżnienie „Rolex One to Watch”.  Razem z Alesem do Lublina przyjeżdża jego austriacki kolega Gerfried Puck, którego polscy kibice mogą pamiętać ze zwycięstwa w zaliczanym do Longines Rankings konkursie Speed and Music podczas zeszłorocznej CAVALIADY w Warszawie.

   Jak widać będzie miał kto walczyć w Lublinie, a że stawka jest wysoka (300 000 PLN i 610 punktów do światowego rankingu) sportowych emocji na pewno nie zabraknie.