Po ponad 20 latach zespół Szwajcarii ponownie zwyciężył  w konkursie Pucharu Narodów rozgrywanych podczas CHIO w Aachen.

 

 

Dokładnie 21 lat temu Szwajcarzy prowadzili rundę honorową w Aachen. Dlatego też nie kryli swojego szczęścia gdy wczoraj ponownie okazali się najlepszą drużyną w jednym z najważniejszych PN na świecie. Przejazd ostatniego w ekipie Martina Fuchsa na wałachu Commissar Pezi był decydującym – gdyby zrobił jeden błąd doszłoby do rozgrywki o zwycięstwo pomiędzy trzema drużynami. Ale ten doświadczony zawodnik po raz kolejny pokazał, że potrafi jeździć pod presją i ukończył swój przejazd bezbłędnie. Czym przypieczętował sukces swojego zespołu. Zarówno Fuchs jak i Steve Guerdat na wałachu Venard de Cerisy pokonali oba nawroty na „zero”. Edouard Schmitz dosiadający wałacha Gamin van’t Naastveldhof miał w pierwszym nawrocie 8 pkt, ale drugi pokonał bezbłędnie. W zespole startował też Niklaus Schurtenberger na klaczy C-Steffra (4/23).

 

 

Martin Fuchs i Commissar Pezi 

 

Dwie ekipy ukończyły Puchar Narodów z wynikiem 8 pkt. I jak zawsze w takiej sytuacji o zajętych miejscach decyduje łączny czas przejazdów. Lepszy mieli Brytyjczycy, którzy uplasowali się na 2 pozycji wyprzedając Belgów. Miejsce 4 zajął zespół USA (12 pkt), na piątym uplasowali się Niemcy (12 pkt.), a kolejne pozycje zajęły zespoły Szwecji (20 pkt.), Francji (20 pkt.) i Holandii (39 pkt.).

 

Wyniki: TUTAJ


 

Zdjęcie: CHIO Aachen/ Franziska Sack