Późnym wieczorem w Barcelonie wybrzmiał hymn Wielkiej Brytanii, a to za sprawą zwycięstwa Scotta Brasha w konkursie Grand Prix zawodów CSIO5* Longines League of Nations Final.
Konkurs Grand Prix zawodów CSIO5* Longines League of Nations Final w Barcelonie rozegrano w piątek wieczorem, przy sztucznym oświetleniu. Parkur, który na tę okazję przygotował Santiago Varela/ESP, miał wysokość 160 cm. W pierwszym nawrocie do pokonania było 14 przeszkód, a do oddania 17 skoków. Na liście startowej zapisanych było 38 par. 12 z nich awansowało do drugiego nawrotu, jednak tylko 9 zachowało czyste konto i to między nimi tak naprawdę rozegrała się walka o zwycięstwo. W połowie stawki na parkur wjechał 29-letni Alex Matz/USA startujący na ogierze Ikigai. Para zatrzymała zegar na czasie 52,90 s, co niezwykle podniosło poprzeczkę rywalom. To, jak wiadomo, łatwo prowadzi do błędów. Amerykanin długo utrzymywał prowadzenie, jednak jako ostatni na parkur drugiego nawrotu wjechał Scott Brash/GBR dosiadający klaczy Hello Folie. Przez chwilę wydawało się, że szansa na wygraną przepadła, kiedy klacz nieoczekiwanie odbiła po skoku w prawo, dodając dystansu do kolejnej przeszkody. Para jednak już podczas ME pokazała, że żadne tarapaty im nie straszne i raz jeszcze udało im się wyjść obronną ręką z sytuacji dla innych niemożliwej. Bezbłędny przejazd i szybkie tempo do ostatniej przeszkody dały czas 52,12 s i zwycięstwo w konkursie Grand Prix Miasta Barcelony. Drugie miejsce ostatecznie zajął, wcześniej wspomniany, Alex Matz/USA na ogierze Ikigai, a podium uzupełnił Piergiorgio Bucci/ITA dosiadający klaczy Kiss me Fabulesse.
Wyniki TUTAJ
Relacja TUTAJ
FOT. Fb / csiobarcelona
Szukaj
Zaloguj się









