W piątek o 17:00 rozpoczął się najważniejszy konkurs tego dnia i równocześnie jeden z najważniejszych konkursów całych zawodów. Na liście startowej dwunawrotowego konkursu Longines Grand Prix CSIO5* zapisanych było 50 par. Każda z nich zmierzyła się z trudnym parkurem o wysokości 160 cm. Ogromną niespodziankę kibicom sprawił Przemysław Konopacki razem z klaczą Home-Run. Para jako pierwsza ukończyła przejazd bez punktów karnych. Potem sukces ten powtórzyło jeszcze tylko 4 zawodników. Czterech kolejnych nie miało błędów na przeszkodach, ale z przekroczoną normą czasu mieli 1 lub 2 pkt karne. Łącznie do drugiego nawrotu awansowało 13 zawodników, w tym dwóch reprezentujących Polskę. Walka w drugim nawrocie rozegrała się właściwie między zawodnikami, którzy do drugiego nawrotu weszli z zerowym kontem. Tam tylko dwóch zachowało czyste konto, a najszybszy okazał się Koen Vereecke reprezentujący Belgię. Zwyciężył w starcie na belgijskim ogierze Lector vd Bisschop, z czasem drugiego nawrotu 49,04 s. Drugi bezbłędny przejazd należał do Gerrita Nieberga (GER) i wałacha Blues d'Aveline. Ta para pokonała parkur w czasie 50,03 s. Na miejscu trzecim uplasował się Mariano Ossa z Argentyny dosiadający wałacha Elton van het Exelhof Z. Konkurs ukończyli z wynikiem 3 pkt karne za przekroczenie normy czasu. Na miejscu siódmym uplasował się najlepszy z Polaków, Przemysław Konopacki startujący na klaczy Home-Run. W drugim nawrocie startował jeszcze Wojciech Wojcianiec na ogierze Naccord Melloni i ta para uplasowała się ostatecznie na 11-tym miejscu.