W grupie tych drużyn sześć zadeklarowało wcześniej chęć walki o punkty rankingowe:

  • Austria
  • Węgry
  • Włochy
  • Polska
  • Rosja
  • Słowacja

   Zabrakło na listach startowych przedstawicieli Chorwacji i Norwegii, pomimo zgłoszenia przez narodowe federacje jeździeckie tych krajów austriackich zawodów jako tych, gdzie ekipy te będą walczyć o punkty.

   Drugi dzień zawodów rozpoczęła rywalizacja dzieci. Dobra postawa naszych młodych reprezentantów była dobrą prognozą. Tym bardziej, że w kolejnym konkursie, w którym na parkurze pojawili się juniorzy zwyciężył nasz reprezentant, startujący na Camillo Son Albert Ornat.

   W konkursie Pucharu Narodów zaczęliśmy trochę nerwowo. Polacy zamknęli pierwszą rundę przejazdów wynikiem 6 pkt. karnych po przejeździe Łukasza Appela i Zarco. Bez błędów skończyły ekipy Węgier, Niemiec i gospodarzy zawodów Austriacy. A więc, wbrew wczorajszym życzeniom Jarosław Skrzyczyński i Crazy Quick pojawią się na parkurze pierwszego nawrotu konkursu drużynowego. Startujący jako drugi w naszej ekipie Piotr Morsztyn i jego Osadkowski Van Halen zjeżdżają z parkuru z wynikiem 4 pkt. karne. To plasuje nas po drugiej kolejce na miejscu ósmym. Ostatnim miejscu dającym prawo startu w drugim nawrocie tego konkursu. Ale to dopiero połowa stawki startujących i wszystko może się jeszcze odwrócić do góry nogami. W przypadku ekip czteroosobowych najgorszy wynik jest przecież odrzucany i tak naprawdę o miejscach i punktach drużyny można mówić po przejeździe ostatniego zawodnika z ekipy. Trzeci z Polaków, Marek Lewicki na Abigej zjeżdża z parkuru z dorobkiem 8 pkt. karnych. Dla drużyny na razie ten wynik się nie liczy. Po trzeciej turze nadal zajmujemy 8 pozycję z dorobkiem 19 pkt. karnych. Prowadzą gospodarze z wynikiem 1 pkt. Dalej Australia z wynikiem 2 pkt. i rewelacyjna ekipa rosyjska z wynikiem 3 pkt. Czekamy na ostania zmianę. Jarosław Skrzyczyński i Crazy Quick powtarzają wynik poprzedniej polskiej pary i pierwszy nawrót konkursu PN kończymy z wynikiem 18 pkt. na ósmym miejscu. Awansowaliśmy do drugiego nawrotu, ale uczucie niedosytu pozostaje gdzieś w środku.

Nie jest tak jak oczekiwałem, nie będą tego ukrywał. Zaczęliśmy trochę nerwowo i ostrożnie, Łukasz po dobrej, ale zbyt wolnej jeździe z jednym błędem. Potem bardzo dobra jazda Piotra i o jedna co najmniej zrzutkę za dużo w przejazdach Marka i Jarka. Z pewnością sami zawodnicy, ja i kibice spodziewali się innego wyniku. Najważniejsze, że awansowaliśmy do drugiego nawrotu i teraz trzeba się otrząsnąć i powalczyć. Jak mówiłem nikt tutaj nam punktów za darmo nie podaruje. Trzymajcie za nas kciuki w drugim nawrocie.” powiedział nam na gorąco w specjalnej rozmowie dla Świata Koni trener Rudiger Wasssibauer.


Kolejność po pierwszym nawrocie wygląda następująco:

1. Australia – 2 pkt.
1. Austria – 2 pkt.
3. Włochy – 4 pkt.
4. Finlandia – 6 pkt.
5. Rosja – 7 pkt.
6. Niemcy – 9 pkt.
7. Słowacja – 12 pkt.
8. Polska – 18 pkt.

9. Czechy – 21 pkt.
10. Węgry – 26 pkt.
11. Litwa – 40 pkt.
12. Bułgaria – eliminacja

     W drugim nawrocie ekipy startują w odwrotnej kolejności do zajętych miejsc, a więc Polacy zaczynają. Początek z pewnością nie taki na jaki czekaliśmy. Wynik pierwszego przejazdu Łukasza Appela i Zarko to 25 pkt. Okazuje się to najgorszym wynikiem pierwszej tury drugiego nawrotu. Odczytując nasz nastrój chyba właśnie gruba warstwa chmur zasłoniła niebo i o szyby zaczął dzwonić wiosenny deszcz. Jako drugi na naszej ekipie wystartował w drugim nawrocie Piotr Morsztyn. Ponownie Osadkowski Van Halen robi w parkurze jeden błąd, powtarzając wynik z pierwszego nawrotu. Również para marek Lewicki i Abigej powtarza wynik z pierwszego przejazdu. Końcowy wynik, co najmniej 30 pkt. karnych raczej nie daje szansy na poprawę miejsca w drugim nawrocie. Wygląda więc na to, że zapiszemy na swoim koncie 45 pkt. w rankingu FEI Furusiyya Nations Cup Europejskiej Dywizji 2. Czy to zaspokaja nasze ambicje?
Trzy błędy Jarosława Skrzyczyńskiego na Crazy Quick nie dają złudzeń. Wynik końcowy naszej drużyny w swoim pierwszym starcie to 42 pkt. karne. Przed nami, w trzyosobowym składzie ekipa ze Słowacji z wynikiem o 17 pkt. niższym oraz zespoły Niemiec i Rosji. To mówi wyraźnie, że nie byliśmy w stanie nawiązać równorzędnej walki.

Naprawdę nie wiem co się stało z Zarco. Jego starty w Arezzo to był zupełnie inny koń. Będziemy musieli na spokojnie przeanalizować dzisiejsze starty nie tylko pod kątem błędów technicznych. Trzeba dobrze przebadać konie by mieć obraz całości. Crazy Quick nie zaprezentował się też na swoim normalnym poziomie. Na razie, tak na gorąco nie mogę powiedzieć nic więcej. Z pewnością wszyscy spodziewaliśmy się więcej po pierwszy stracie polskiej ekipy. Z pewnością musimy ten występ przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Za tydzień przecież mamy kolejne ważne zawody w Danii. Co prawda starujemy tam innym składem, ale z każdego startu, zwłaszcza nie do końca udanego trzeba wyciągać wnioski na przyszłość.” powiedział dla Świata Koni bezpośrednio po ostatnim przejeździe polskiego zawodnika Rugiger Wassinbauer.

Ostateczna kolejność konkursu PN:

  1. Finlandia - 11 pkt.
  2. Austria - 16 pkt.
  3. Australia - 18 pkt.
  4. Włochy - 24 pkt.
  5. Słowacja - 25 pkt.
    Niemcy - 25 pkt.
    Rosja - 25 pkt.

      8. Polska - 42 pkt.

      9. Czechy
    10. Węgry
    11. Litwa

 

      Po pierwszej kwalifikacji w FEI Furusiyya Nations Cup sezonu 2014 w Europejskiej Dywizji 2 prowadzi ekipa austriacka prze Włochami i Rosją. Polacy na razie na miejscu 5. W pliku do pobrania pełna tabela Europejskiej Dywizji 2 FEI FNC 2014.